TROUBLE

52. Wiadomość prywatna

zayn:
Spotkałaś się z Alexem? Skąd ty go w ogóle znasz?

sophiedella:
Ale nie rozumiem. Dlaczego o niego pytasz?

zayn:
No wiesz, myślałem, że między nami coś jest.

sophiedella:
Jest, przyjaźń.

zayn:
Co? Przepraszam, co takiego?

sophiedella:
Co, nigdy przyjaciółki nie miałeś?

zayn:
Nie o to mi chodzi, Sophie. Myślałem, że coś do mnie czujesz. Więcej niż przyjaźń.

sophiedella:
Zayn, całowałeś mnie dużo razy, mówiłeś słodkie słówka, obiecałeś, że z nią zerwiesz i co? Mijają kolejne dni, a ty ciągle przy niej jesteś. Jak ty to sobie wyobrażasz? Może kurwa trójkącik stworzymy, hmm?

zayn:
Sophie, ale po co te nerwy?

sophiedella:
Po co te nerwy? Ty się mnie pytasz, po co te nerwy? Zayn do cholery, zauroczyłeś mnie, omotałeś i na końcu kopnąłeś w dupę. Sorry, ale nie jestem gotowa na jakikolwiek z tobą związek.

zayn:
Nie chciałem, żebyś tak to odebrała.

sophiedella:
To coś ci nie wyszło. Przepraszam, Zayn, ale dopóki nie ogarniesz sprawy z Gigi, nie zamierzam być dla ciebie nikim więcej niż przyjaciółką. Nie chcę być twoją kochanką, Malik.

Wyświetlono.