Be more chill na codzień jest zajebiste i codziennie to kocham.
Ale.
Czasem jest taki dzień.
W którym siadam.
Oglądam pierwszy akt.
Potem wszystkie oficjalne nagrania.
Potem słucham piosenek.
I tak serio myślę.
JAKIM CUDEM TO JEST TAKIE ZAJEBISTE I TO JEST TAKIE CUDOWNE I TAK TO KOCHAM I JAKIM JOE JEST PIEPRZONYM BOGIEM KURWA CHUJ.
CZYTASZ
kINkY |Musical trash|
Randommiałamzrobićzjednegomusicalualeniemogłamsięzdecydować. Wszelakie gówno związane z musicalami. Głównie Be More Chill, Dear Evan Hansen i Book Of Mormon. Poza tym jeszcze trochę Heathers, Hamiltona i innych, których nie chce mi się wypisywać