Kolejne wakacje minęły, ale to pierwsze kiedy jestem tu w szkole dla trudnej młodzieży. Jak tam trafiłam ? Też się zastanawiam. Pewnie dlatego, że chciałam sprawiedliwości , że nie rozumiałam chamstwa nie których ludzi....że nie pozwoliłam obrażać siebie i mojego brata. Nazywam się Nicole Spiegelman, a o to moja historia...Jak każdy w wieku 17 lat jeszcze się uczę.Mieszkam z: mamą Natalie, której wiecznie nie ma w domu, a jak jest to awanturuje się o wszystko, z Morgan siostrą, która jest zadumaną w sobie tępą idiotką i z młodszym bratem Jackiem, który jest dla mnie wszystkim. Jack choruje chodzi do szkoły specjalnej.On nie jest głupi czy tym podobne on po prostu wolniej się rozwija i czasem żyje swoim światem nie rzeczywistością. Zajmuje się nim tylko ja. Mama ani Morgan nie zwracają uwagi na mnie i Jacka. To ja jestem dla niego jak mama.
- Nicole,zrobisz coś do jedzenia ? - zapytał Jack
- Na co masz ochotę ? - zapytałam go choć znałam odpowiedz. Jack ma 7 lat więc jest mi jeszcze ciężej mając świadomość, że intelektualnie jest cofnięty o 3 lata.
- chce makaron z jajkiem - wykrzyknął zbijając mamy wazon.
- Jack ! Co ty robisz... Nie umiesz się normalnie zachowywać ! - krzyczała na niego mama. Mój braciszek jest bardzo wrażliwą osobą więc podniesiony głos wywołuje u niego łzy.
- Nicole, zabierz mi stąd tego nieudacznika - powiedziała. Ja starałam się uspokoić brata
- On nie jest nieudacznikiem ! - krzyknęłam wzięłam na ręce braciszka. Wzięłam go do pokoju. Jack szybko zasnął a ja przygotowywałam się na wyjście z naszą paczką: Jessicą i Paulem, Izabellę i Jasonem, Emily i Jacobem, Katie i Quentinem.
CZYTASZ
"podróż w nieznane
Romancenastolatka ma ciężkie życie nikt tego nie dostrzega...Cierpi sama. Poznaje jego.Ona plus chłopak równa się mnóstwo problemów i miłości....Czy Nicole wpuści Camerona do swojego życia? Czy pozwoli mu sobie pomóc? Co jeszcze wydarzy się w jej życiu? Po...