[Uwaga... ten rozdział może zawierać przekleństwa jak i może być rakowy jak co ostrzegałam]
~miał kominiarke był dość wysoki~
Byłam wystraszona... Gdy podszedł do mnie mężczyzna z kominiarką
-twoi rodzice żyją...-powiedział po czym zaczełam krzyczeć i dławić sie łzami'
-ty ch*ju jak możesz ich nie ma na tym pierdolonym świecie od pieprzonych 15 lat!
-chcesz sie przekonać?- chłopak zaczął mnie szarpać-wprowadź ich...-powiedział po czym ujrzałam moich rodziców... Zaczełam płakać bardziej niż na ,,pogrzebie'' ale gdzie oni byli przecież był pogrzeb i..i byli spalani jak?!
-czemu mi to zrobiliście?!-krzyczałam na całe pomieszczenie... Na całe nieszczęście usłyszał mnie także Jimin...
-co sie tu dzieje?!- powiedział wbiegając do pomieszczenia...
-Lila nic ci nie jest?!- mówił dysząc...
-m..moi rod..rodzice o..o..ni ż..ży..yją- powiedziałam co drugie słowo dławiąc sie łzą.
-ale jak to mówiłaś że zgineli... nie rozumiem..
-masz pieniądze?-zmieniłam temat aby przestać, było to dla mnie trudne przez 15 lat żyłam myśląc że moi rodzice nie żyją a tu tak nagle mnie porwali i okazuje sie że moi rodzice żyją...I jak podoba sie? Myśle o napisaniu reakcji lub chatu BTS oraz BLACKPINK...
CZYTASZ
Marzenia sie spełniają...|ft. _Leszcz_|
FanfictionJestem Lila za dwa dni mam 18 lat. Czekają mnie miłe niespodzianki ze strony mojej BFF Ady (_Leszcz_)