Remus POV
- Gdzie idziemy? - zapytałem, nie mając pomysłu na miejsce spotkania.
- Do Trzech Mioteł? - zaproponowała Scarlet, która pięknie wyglądała w granatowej bluzce na ramiączkach i białych krótkich spodenkach.
- Dobrze. - Przystałem na jej propozycje.
Otworzyłem drzwi lokalu, przepuszczając ją pierwszą, niczym prawdziwy dżentelmen.
Usiedliśmy przy jedynym wolnym stoliku. Podczas wypadów do Hogsmeade zawsze były tu tłumy, tak samo jak w Miodowym Królestwie.
- Co chcesz do picia? - spytałem uprzejmie.
- Kremowe piwo. - Uśmiechnęła się łagodnie.
- Pójdę zamówić.
Wstałem od stolika i jakimś cudem dopchałem się do lady.
- Co dla ciebie? - Madame Rosmerta spojrzała na mnie pytająco.
- Dwa kremowe piwa, poproszę - oznajmiłem.
Rosmerta wypełniła dwa duże kufle napojem i postawiła je przede mną.
- Ile płacę?
- Dwa sykle. - Podałem jej pieniądze.
Wziąłem napój i przepchałem się przez uczniów, rozlewając niewielką ilość piwa na posadzkę.
- Proszę. - Postawiłem napój na stoliku, przy którym siedziała Scarlet z lekko nieobecnym wyrazem twarzy.
- Dzięki - odpowiedziała otrząsając się.
Zapadła nieprzyjemna cisza. W mojej głowie kłębi się pustka, nie mam pojęcia jak ją zagadać.
Rozejrzałem się w poszukiwaniu tematów na rozmowę.
- Chodźmy już stąd - rzekła Scar, wstając i odstawiając pusty kufel na stolik.
- Zaczekaj. - Szybko zacząłem opróżniać swój praktycznie pełny kufel.
Gdy wypiłem, wzięła mnie za rękę i pociągnęła w kierunku wyjścia. Czułem się trochę onieśmielony faktem, iż dziewczyna, mimo tego, że byliśmy już na zewnątrz, nadal nie puszczała mojej dłoni. Prowadziła mnie nie wiem gdzie, ale postanowiłem nie pytać.
- Remus? - Usłyszałem zszokowany szept.
Odwróciłem się i ujrzałem szczupłą blondynkę.
- Naomi? Co jest? - Zauważyłem zbierające się w jej oczach łzy, które po chwili zleciały po bladych policzkach.
- Ty... Z nią? - wydukała płaczliwie.
- Co? - Stałem zdezorientowany nic nie rozumiejąc. Po chwili zdałem sobie sprawę z tego, że chodzi jej o Scarlet. Natychmiast puściłem dłoń rudowłosej. - My nie jesteśmy parą. - Podszedłem do Naomi, kładąc swoją dłoń na jej ramieniu.
- Nie dotykaj mnie. - Próbowała udawać złą, ale jej to nie wychodziło. Wybuchła jeszcze większym płaczem, cofając się o krok.
- Uspokój się - szepnąłem kojąco, ponownie łapiąc ją za ramię.
- Mówiłam, żebyś mnie nie dotykał! - krzyknęła zirytowana i odbiegła, wycierając słone krople z twarzy.
- Naomi! Wracaj! - krzyknąłem, ale nie zareagowała. - Muszę iść - poinformowałem Scar, która przyglądała się temu wszystkiemu z dezaprobatą.
Ruszyłem pędem za blondynką.
***
Scarlet POV
CZYTASZ
Mission "Love me now"
FanfictionSeverus Snape postanowił zaszantażować kilku uczniów. Puchonka, Krukon, Ślizgonka i Gryfon muszą wypełnić zakłady. Niestety, po drodze pojawi się kilka komplikacji.