Jest godzina 21.37. Znowu go pocieszałam znowu się w nim bardziej zakochałam a on to k*rwa znowu zrobił porażka kolejny się żali a potem nie daje sobie pomóc nie powiem mu ze go kocham bo mnie wyśmieje. Ale dla jedno głosu potrafiła bym zabić z zimno krwią jego uśmiech piękne oczy. Ale mimo tego wszystkiego on ma mnie za przyjaciółkę to właśnie bóli najbardziej. Kolejna szluga w moich ustach kolejna łza na moim policzku i coś czuję że kolejna nie przespana noc kolejne zaciągnięcia elektryki na zmianę że szlugami kolejna kreska na nodze wszystko by zapomnieć nie czuć bulu ale ja tak nie potrafię na mojej Nodze widnieje już 6 blizn. Wpadłam w chisterie nie potrafię się ogarnąć co ty ze mną zrobiłeś?
____________***__________***__________CHISTORIE SĄ PISANE NA PODSTAWIE MOJEGO Życia. TAM TA GÓRZE MOJE ZDJ :(
