RecenZje

Więzień Labiryntu

W tym roku (2018) do kin trafiła trzecia część pt "Lek na śmierć". Przepraszam, że tak późno, ale nie miałam czasu aby to napisać.

"Więzień labiryntu" opowiada o Thomasie, który budzi się w ciemnej windzie i nie pamięta nic oprócz swojego imienia. Gdy drzwi się otwierają jego oczom ukazuje się grupa chłopców. Są oni zamknięci w tak zwanej "strefie", czyli otwartej przestrzeni otoczonej wielkim labiryntem. Mieszkańcy dziwnego miejsca od kilku lat szukają wyjścia, lecz nie jest to takie proste bowiem labiryn ma także własne tajemnice.

Pamiętam jak do kin wchodziła pierwsza część, bardzo chciałam iść, mimo, że nie wiedziałam o czym opowiada. Niestety nie udało mi się zobaczyć go na dużym ekranie, ale przy drugiej części przypilnowałam tego.

"Próby ognia" podobał mi się o wiele mniej niż pierwsza część, może dlatego, że po oglądnięciu filmu, nie rozumiałam dlaczego nazywa się on tak, a nie inaczej. Całą tajemnice nazwy odkryłam dopiero po przeczytaniu książki. Która, była o niebo lepsza od filmu.

Na "Lek na śmierć" niestety trzeba było poczekać trochę dłużej niż na poprzedni film. Było to spowodowane wypadkiem aktora Dylana O'briena wcielającego się w rolę Thomasa.
UWAGA SPOJLER!!!
Spadł on z jadącego pociągu w jednej z pierwszych scen.
KONIEC SPOJLERU!!!
Cała produkcja przesuneła się w czasie o prawie rok.

Filmy mimo, że są oparte na książkach bardzo się różnią od pierwowzoru aczkolwiek nie przeszkadzało mi to gdyż wziełam je jako dwie całkiem osobne historie.

Moim ulubionym bohaterem zarówno filmowym jak i książkowym jest Newt. Według mnie jest on bardzo dobrze odwzorowaną postacią. Thomas Brodie Sangster bardzo dobrze odegrał tę postać. Przeczytałam gdzieś, że aby nie zapomnieć o tym, iż Newt w książce kulał na jedną nogę, aktorowi wsadzano kamienie do buta.

Cała seria bardzo mi się podobała. Aczkolwiek książki są dużo ciekawsze. Jest więcej bohaterów i są one bardziej rozbudowane. Relacja między Thomasem a Teresą jest bardziej wytłumaczona. Dlatego polecam😊