Byłam zwykłą nastolatką. Z ciocia Basia zawsze miałam najlepszy kontakt. Opowiedziała mi o swoich problemach. Tak Michał był jej mężem. Rozwiedli się gdy on zaczął robić problemy. Zostawił ja i dwójkę dzieci. Zniknął. Będąc na imprezie wpadłam na niego. Jak można nie szanować żony, poniewierac dzieci i zostawić masę długów. Ciocia ledwo wiązała koniec z końcem. Następnie ciocia wzięła z nim rozwod. Gdy spotkałam to raz na imprezie postanowiłam, że wyciągnę ostatnie pieniądze jakie miał. Podeszłam. Szybki taniec, szybki seks, urocze pocałunki. Pojechałam do niego i zostałam na noc. Rano pierwsze co to poszłam do cioci. Wszyscy mieszkamy w jednym dużym domu. W miarę duża posiadłość, była przyczyną wielokrotnych lat pracy. Wchodzi się jednymi drzwiami. Po lewej mieszka ciocia Ania z rodziną, na wprost moja rodzina, na lewo ciocia Basia, a schodami w dół idzie się do mieszkania babci Anety oraz cioci Zuzi z rodziną. Tak sobie wszyscy zyjemy. Wpadłam do niej i powiedziałam wszystko. Ona powiedziała, że jestem osobą nie poważna. Ale dla mnie był to cel. Nie powinna mieszać się w życie osoby, która wszystko popsuła, ale cóż. Miałam dosyć ciałach przeplachangch nocy cioci. Dosyć wyczekiwania przez Tosie ojca za oknem. Dosyć. Po słuch rozmowach z ciocia ustaliliśmy, że mam to tylko przeciągnąć i to w sobie zadłużyć. Ale rodziców nie można w to wciagać. Moja mama by tego nie przeżyła. Ojciec byłyby w szoku. Duży biznesmen Kornel Nowak ma córkę która sypia z byle kim. Tak to ja. Moi trzech starsi bracia prowadzą lekkie życie. Najstarszy Marcin ma już żonę i córkę. Drugi Mateusz student 5 roku logistyki właśnie wrócił pod rodzinny dach, ponieważ zdradził swoją dziewczyne i ona to zostawiła. Norma. A trzeci brat Michał student 2 roku logistyki prowadzi życie typowego studenta. Sypia z byle kim i z każdym. Nie ma czasu na na nic. Do swojego mieszkania w Bydgoszczy sprowadza wszystko, rozkochuje i zostawia. Niestety. Dlatego mam taki piękny wizerunek rodziny. A moim planem było wyciągnięcie od mego męża wszystkich pieniędzy. Tak by poczuł smak bezsilności...
CZYTASZ
Pamiętnik młodej wdowy
Mystery / ThrillerTelefon. Nie żyje. Jakoś telefon mnie nie wzruszył. A dlaczego? Miałam 18 lat gdy wzięłam z nim ślub, on 42. Po 9 miesiącach małżeństwa- jego śmierć.Dla niektórych byłby to cios. Nie dla mnie. Spędził pół roku w więzieniu. Sama go tam wsadziłam, a d...