siedziałam sobie w salonie i czekałam na mojego chłopaka . Nie wiem dlaczego chciał mnie zabrać z domu przecież sama mogłob iść do niego , on mieszka tylko 2 domy dalej . Ale dobra niech mu już będzie . Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi . Pewnie Mac przyszedł , i się nie myliłam
Mac - hey kochanie , godowa ??? - zapytał z dziwnym uśmiechem
J - cześć , no pewnie - powiedziałam a chłopak mnie przytulił
Mac - cudnie wyglądasz - powiedział po czym się zarumieniłam ale jak mówiłam nie wstydzę się przy nim rumienić
J - dzięki ty też - powiedziałam uśmiechając się
Mac - to chodźmy - chłopak wziął mnie za rękę i zaprowadził do swojego domu . Odrazu mjak wyszłam z domu słyszałam zaćmienioną muzykęMac - to chodź pokarze ci gdzie jest Klaudia - stwierdził chłopak
J - dobra 🙂☺️ - posłałam mu uśmiech
Mac - a będę mógł iść do kolegóóóów ??? - zapytał robiąc minę kota ze shreka (nie pamiętam jak się piszę nazwę)
J - jasne ja se pójdę do KlaudiiPoszłam do Klaudii . Po chwili postanowiłyśmy usiąść na kanapie i pogadać . Po pół godzinie rozmawiania klaudia poszła do toalety i zaczęła się kolejna piosenka . Siedziałam sobie z telefonem w ręku aż nagle ktoś szturchną mnie w ramie prosząc o jeden taniec . Myślałam że to mój chłopak ale okazał się to Caleb .
(Caleb-C)
C - chciałabyś zatańczyć ??? - zapytał miłym głosem
J - ja mam chłopaka caleb - stwierdziłam . Nie to że go nie lubię tylko jak do maca podchodziły jakieś laski to on toś im tam mówił i odchodziłyMac - cześć słońce , co on od ciebie chce ??? - zapytał siadając obok mnie i obejmując
J - chciał ze mną zatańczyć - powiedziałam patrząc się na Calebac
C - jak nie to nie !!! - powiedział zestresowany
J - Caleb ja cię lubię tylko wole tańczyć z Mac'iem bo to jednak mój chłopak - powiedziałam
C - nie bo spoczko - powiedział i się uśmiechną co odwzajemniłamMarcus patrząc na nas szybko wstał z wrogą miną i poszedł do kolegów . Aha marcus jest zazdrosny . Minęło jakieś 3 godziny ja z Mac'iem tańczyłam chyba z miljon razy ale po tamtej sytuacji z Calebem mac trochę przesadził z alkoholem (marcus jest starszy o rok od głównej bohaterki i Klaudii) . Ja nie cierpię alkoholu jak już to czerwone wino ale ras . Wiedząc chłopaka w takim stanie podeszłam do niego i powiedziałam mu że idę z Klaudią już do domu , a marcus tylko przytaknął bo widać było że nie dałby rady nic powiedzieć (aut - xd sorry) . Po chwili poszłam z Klaudią do domu i zaczęła się rozmowa
K - jak tam twój ??? - zapytała z przygnębioną miną
J - weź nie pytaj - powiedziałam z taką samą miną
J - a twój ??? - zapytałam chociaż wiedziałam jaka jes odpowiedź
K - tak samo - powiedziałaKlaudia już poszła do domu bo chciałam ją odprowadzić . Gdy szlam w kierunku domu . Nagle jakieś auto jechało z durzą prędkością .
Upadłam a raczej zostałam popchnięta , pewnie straciłam przytomność bo nic innego nie pamiętam . Tylko kto mnie popchną
Niestety kochani ale rozdziały już nie będą miały nazw
CZYTASZ
Kocham cię i nic tego nie zmieni | M.G
Fanfiction- kocham cię - powiedział - ja ciebie też i nic tego nie zmieni - odpowiedziałm - przeprasam ake ja poprostu się zakochałem - powiedział a do mnie dotarło że już mnie nie kocha - jesteś na mnie zła??? Jedli nesteś zrozumiem - marcus miłość nie wyb...