Siedzę, sama,
Samotność dopada
Najpierw pojedyncza kropla cię dotyka
Ale w końcu ulewa cię zalewa
I wtedy już to CzujeszCały gniew, rozczarowanie
A łzy lecą, bo i tak nikt tego nie zobaczy
Bo nikogo nie obchodzęTeraz w końcu jestem pewna
Nie ma nikogo
W końcu mogę powiedzieć
Jestem sama
Już nie ma nic
Nikogo
Zostaje mi
Pojednanie się że sobą
I przygotowanie na to co nadejdzie
Czerwona smuga pośród deszczu
Nikt nie zauważy gdy łzy przestaną lecieć
I ostatnia łza wyleci razem z ostatnią kropelką krwi