Rosalie jest aktywna.
Emmet jest aktywny.
Bella jest aktywna.
Edward jest aktywny.
Emmet: Co wy tam wczoraj robiliście?
Rosalie: Bo was długo nie było...
Bella: Nic takiego...
Edward: A co mieliśmy robić?
Emmet: Dużo rzeczy...
Rosalie: I to bardzo różnych...
Bella: no i co z tego?
Emmet: Bo mogły to być rzeczy mało przyzwoite *lennyface*
Bella: Emmet a ty znowu chcesz się siłować na rękę?
Emmet: Z chęcią, bo i tak przegrasz siostrzyczko.
Bella: Ostatnio też tak mówiłeś...
Edward: No właśnie Emmet...
Rosalie: Nie wiadomo kto wygra.
Edward: Stawiam na Bellę!
Rosalie: A ja na Emmeta!
Bella: Ok to chodźmy.
Rosalie opuściła chat.
Emmet opuścił chat.
Bella opuściła chat.
Edward opuścił chat.
Kilka godzin później...
Emmet jest aktywny.
Bella jest aktywna.
Edward jest aktywny.
Bella: Ha!Wygrałam!
Emmet: Ale..To ja miałem wygrać!
Edward: No widzisz...Bella jest silniejsza.
Emmet: Jak?
Bella: Normalnie.
Emmet: Tsa normalnie...
Edward: No.
Bella: Właśnie.
Emmet: To jest nie możliwe!!!
Edward: Jest.
Emmet: Jak?
Bella: N O R M A L N I E ! ! !
Emmet: No ok rozumiem...
Edward: Idziecie na polowanie?
Bella: Jasne!
Emmet: Wchodzę w to!
Bella opuściła chat.
Emmet opuścił chat.
Edward opuścił chat.
Hejka. Dzisiaj jest trochę dłuższy rozdział , ale jak wiecie mamy maraton.Dziękuję za miłe komentarze.Rozdział ma 164 słowa. :-)