Rozdział 7 *maraton 1/4*

2.1K 73 14
                                    

Rosalie jest aktywna.

Emmet jest aktywny.

Bella jest aktywna.

Edward jest aktywny.





Emmet: Co wy tam wczoraj robiliście?

Rosalie: Bo was długo nie było...

Bella: Nic takiego...

Edward: A co mieliśmy robić?

Emmet: Dużo rzeczy...

Rosalie: I to bardzo różnych...

Bella: no i co z tego?

Emmet: Bo mogły to być rzeczy mało przyzwoite *lennyface*

Bella: Emmet a ty znowu chcesz się siłować na rękę?

Emmet:  Z chęcią, bo i tak przegrasz siostrzyczko.

Bella: Ostatnio też tak mówiłeś...

Edward: No właśnie Emmet...

Rosalie: Nie wiadomo kto wygra.

Edward: Stawiam na Bellę!

Rosalie: A ja na Emmeta!

Bella: Ok to chodźmy.




Rosalie opuściła chat.

Emmet opuścił chat.

Bella opuściła chat.

Edward opuścił chat.







                                                      Kilka godzin później...





Emmet jest aktywny.

Bella jest aktywna.

Edward jest aktywny.





Bella: Ha!Wygrałam!

Emmet: Ale..To ja miałem wygrać! 

Edward: No widzisz...Bella jest silniejsza.

Emmet: Jak?

Bella: Normalnie.

Emmet: Tsa normalnie...

Edward: No.

Bella: Właśnie.

Emmet: To jest nie możliwe!!!

Edward: Jest.

Emmet: Jak?

Bella: N O R M A L N I E ! ! !

Emmet: No ok rozumiem...

Edward: Idziecie na polowanie?

Bella: Jasne!

Emmet: Wchodzę w to!



Bella opuściła chat.

Emmet opuścił chat.

Edward opuścił chat.




Hejka. Dzisiaj jest trochę dłuższy rozdział , ale jak wiecie mamy maraton.Dziękuję za miłe komentarze.Rozdział ma 164 słowa. :-)

Messenger *Zmierzch* (zakończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz