Rozdział 10 *maraton 4/4*

1.5K 56 16
                                    

Edward jest aktywny.
Bella jest aktywna.
Jacob jest aktywny.


Edward: Tym razem przesadziłeś kundlu.
Jacob: Ale ja nic nie zrobiłem?!
Bella: Napewno?
Jacob: Tak.
Edward: Tak? To niby dlaczego Bella przyszła do mnie załamana?
Jacob: Wiesz co? Sama zaczęła.
Edward: Czytałem tamtą rozmowę i ona zaczęła spokojnie.
Bella: To ty jesteś winny Jacob.
Jacob: Zawsze ja.
Edward:  Bo ty zawsze jesteś winny!
Jacob:  Nie prawda!
Bella: Spokój! Już wiem ja cię ukarzemy.
Jacob: A co ja dziecko!?
Edward: W pewnym sensie tak.
Bella: A więc nie zobaczysz Renesme przez 3 tygodnie.
Edward: Jestem za.
Jacob: Aż tyle?
Bella: Tak.
Edward: Chodź Bella idziemy.



Bella opuściła chat.
Edward opuścił chat.
Jacob opuścił chat.





Hejka. Rozdział ma tylko 112 słów ale jest. To jest koniec maratonu. Następny rozdział zacznę pisać jak będzie 5 komentarzy (spam dozwolony) napiszę nowy rozdział. Papa

Messenger *Zmierzch* (zakończone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz