Ogromny ból głowy obudził Dylana. Był pewny, że ktoś uderzył w jego głowę młotkiem dla czystej zabawy czy coś w tym stylu i co jeszcze gorsze, na zewnątrz mocno świeciło słońce. Blask chwilowo go oślepił, kiedy spojrzał w stronę okna — racja, zapomniał zasłonić zasłony.
Chwila, dlaczego zapomniałem je zasłonić? — pomyślał, gdyż to było dla niego dziwne. Coś, co robił zawsze przed pójściem spać, nie było wykonane.
Zamknął oczy i jęknął z powodu narastającego bólu głowy. Z nadal zaciśniętymi powiekami, starał się złapać za pościel, by ją na siebie naciągnąć jak zbroję, która miałaby go chronić przez świecącym słońcem, jednak kiedy jego dłonie znalazły kołdrę i chciały ją przesunąć, to nie on się poruszył. Otworzył oczy i zmarszczył brwi, nie wiedząc, co do cholery się działo.
Przekręcił się na drugi bok, kiedy zobaczył blade nagie plecy, na których znajdowało się kilka piegów. Przesuwał spojrzenie po szyi chłopaka, dopóki nie dotarł do potarganych i tak bardzo mu znajomych ciemnych blond włosów. Wszystko natychmiastowo w niego uderzyło i nie był pewny jak zareagować. Powinien panikować? Może. Powinien obudzić Thomasa i udawać, że nic się nie stało, prosząc go, by wyszedł czy coś? Nie, on prawdopodobnie pamiętał wszystko, a poza tym to byłoby głupie, żeby prosić go o wyjście, kiedy chciał się tym nacieszyć.
Przesunął się jeszcze trochę i spojrzał na plecy Thomasa, delikatnie przebiegając palcami po jego włosach, by go nie obudzić. Dokładnie tego pragnął — Thomasa spokojnie śpiącego na jego łóżku i budzącego się tuż obok niego — prawie zapomniał o bólu głowy, gdy to sobie uświadomił.
Uprawialiśmy seks? — zapytał samego siebie i uniósł brwi. Wtedy ponownie spanikował i przestał bawić się włosami Thomasa, by opaść na plecy oraz wpatrywać się w sufit.
Co, jeśli Thomas nie chciał się z nim przespać? Co, jeśli on też był pijany? Alkohol sprawia, że robisz szalone rzeczy jak tańczenie nagi, mówienie rzeczy, których nie masz na myśli lub przespanie się ze swoim najlepszym przyjacielem, więc Dylan nie byłby zaskoczony, gdyby Thomas powiedział mu, że to był błąd. I nie byłby zaskoczony, gdyby musiał udawać, iż to nic dla niego nie znaczyło, więc obaj musieliby zgodzić się udawać, że nic się nie stało, nawet jeśli wydarzyło się wiele, wszystko dla dobra ich przyjaźni.
Najgorsze było to, że Dylan nie pamiętał zbyt wiele. Wszystkie wspomnienia były niewyraźne, jakby oglądał obrazy przez zamglone okno, ale był pewny, że coś zrobili. Może się całowali albo... Albo uprawiali seks — kiedy starał się sobie to przypomnieć, ból głowy powrócił i był jeszcze gorszy. Usiadł więc na brzegu łóżka i po chwili postanowił założyć parę czystych bokserek i kiedy ku swojej uldze, zasłonił zasłony, stanął obok okna oraz wpatrywał się w Thomasa.
Brytyjczyk nie poruszył się nawet o milimetr, a Dylan był tym zaintrygowany. Cóż, chciał być w tej sytuacji optymistyczny, nawet jeśli mógł myśleć tylko o najgorszym scenariuszu... Że Thomas go odrzuci. Nie, to nie było najgorsze. Że Thomas powie mu, że jest obrzydliwy czy coś podobnego tylko dlatego, iż się ze sobą przespali, a on nie jest gejem ani biseksualny... Lub może nie będzie chciał widzieć Dylana, nawet jeżeli dla chłopaka byłaby to najlepsza opcja.
Nie, on taki nie jest — przypomniał sobie. — Nie zrobiłby czegoś takiego.
Odwrócił się i kiedy miał już wyjść z sypialni, materac zaskrzypiał, a zaspany głos Thomasa spowodował, że O'Brien zatrzymał się przy futrynie drzwi.
— Dyl?
Dylan odwrócił się i stanął twarzą w twarz z Thomasem, który ziewał i siedział na łóżku. Pościel zakrywała połowę jego ciała — Dylan zastanawiał się, czy był całkowicie nagi — pozostawiając jego klatkę piersiową na widoku.
CZYTASZ
ALCOHOL IS A FUNNY THING ━ DYLMAS
Fanfic❝ Alkohol sprawia, że robisz szalone rzeczy, jak przykładowo tańczenie nago, mówienie rzeczy, których nie masz na myśli czy przespanie się ze swoim najlepszym przyjacielem, więc Dylan nie byłby zaskoczony, gdyby Thomas powiedział mu, że to był błąd...