Tekst - zaklęcia, myśli, sny
Tekst - zdjęcie jakieś poszczególnej rzeczy
Jeśli to czytasz to upewnij się, że czytałaś poprzednie rozdziały, ponieważ zostały poprawione i jest zmiana w fabule.
*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*_*
Uroczyście przysięgam, że knuje coś niedobrego!
Rozdział 3
,,Witajcie w Potter Manor''
Znajduje się na łące w lesie. Najdziwniejsze jest, że mam na oko 4 latka i tak się czuję. Bawię się z dziewczynką, która wygląda jak starsza wersja mnie. Pod drzewami rozmawiają dorośli. Sceneria jest dziwnie znajoma chociaż wiem, że nigdy nie byłam tu z rodziną. Nagle dorośli zaczynają nas wołać. Dziewczynka, z którą się bawię odpowiada, że jeszcze chwilę chce się nacieszyć piękną pogodą i ostatnimi dniami przed szkołą. Po wypowiedzianym zdaniu ponownie zaczynamy się bawić. Wspólnie stwierdzamy, że pójdziemy się przejść i wrócimy za góra 20 minut do dorosłych. Po upływie określonego czasu wracamy i wraz z osobami dorosłymi idziemy w kierunku wielkiej rezydencji.
-Kochanie idźcie na górę do pokoju się przygotować i tam zaczekajcie na kuzynostwo- mówi wysoka kobieta w pięknej zielonej sukni z szarymi naszywkami
-Oczywiście mamo- odpowiadam bez własnej woli jakby to były przebłyski wspomnień, w których kiedyś uczestniczyłam. Gdy docieramy wchodzimy do garderoby, abym mogła się przebrać w naszykowaną piękną suknię w odcieniu błękitnym z białymi naszywkami. Wchodzę wraz z dziewczyną do pokoju i zaczynamy słyszeć rozmowy z parteru. Po chwili drzwi się otwierają a stoją tam...
Z szybki oddechem obudziłam się w dwuosobowym łóżku z czerwoną pościelą. Czuję się jakby wyrwała się z mojej głowy po użyciu Legilimens
-Wreszcie się księżniczka obudziła- powiedział Syriusz z rozbawieniem w głosie- Radzę ci się szybko rozbudzić, bo za 3 godziny wyjeżdżamy z Hogwartu.
-Syriusz idioto nie pomyślałeś, żeby może nie obudzić- wykrzyczałam wstając z łóżka i pijąc eliksir na kaca
-Oj... No nie złość się. Pamiętaj złość piękności szkodzi- powiedział niczym filozof. Po skończonym zdaniu Łapy wybiegłam z pokoju wpadając na Lily.
- Liluś kochana jak ty wyglądasz- pokręciłam głową- Choć dam ci lekarstwo na ten zły stan. Znaj moją łaskę- powiedziałam z sarkazmem. Było widać, że Lily dopiero wróciła z pokoju życzeń. Weszłyśmy do pokoju. Od razu widać było, że dobrze zrobiłam kładąc dla każdej po dawce eliksiru na szafkę. Mary właśnie siedziała przygotowując sukienkę. Tydzień temu byłyśmy w Hogsmeade po dodatki: Mery dodatki były beżowe, Dory granatowe, Lily czarne, a moje szare.
CZYTASZ
Wszystko na odwrót-Huncwoci
Fanfiction------------------------------------------------- Pisane oczami siostry huncwota.Najpiękniejsza dziewczyna w Hogwarcie mówią na nią tak 3/4 części. Ten kawałek to tylko te zazdrosne ślizogonki.Chce ją każdy ale ona pragnie tylko jednego tego nie osi...