rozdział 5 💗💗

40 1 0
                                    

Otworzyłam jedno oko zobaczyłam która jest godzina i się szybko zerwałam z łóżka i poleciałam do łazienki bo była godzina 12:30 mam półtorej godziny do spotkania. Poszłam pod prysznic i szybko się umyłam ubrałam się zrobiłam makijaż i poszłam na dół. Rodziców nie było bo pojechali do cioci sie pożegnać. Na blacie leżały tosty z dżemem szybko je zjadłam i sprawdziłam godzinę było za piętnaście druga ubrałam buty zamknęłam drzwi i szybkim tempem poszłam do parku wchodząc zauważyłam Jeremiego z dziewczynami jak robią sobie zdjęcia stanęłam obok drzewa i się o nie oparłam i patrzyłam z jaką miłością Jeremi robi zdjęcia z fankami po jakiś 5-7 minutach wpatrywania się w Jeremiego nasze spojrzenia się skrzyżowały uśmiechnął się do mnie i skączył podpisywać płytę i pożegnał się z dziewczynami i podeszedł do mnie.

-hej

-Cześć / i nie wiem co powiedzieć dalej

-To Może pójdziemy do mnie do hotelu ? /Jeremi zaproponował

-Wiesz,że to brzmi jak byś chciał mnie zgwałcić?

-Nie o to chodzi,chodzi o to że w hotelu będziemy mogli na spokojnie pogadać a jak będziemy chodzić po Katowicach to mnie mogą dopaść fanki i wogule nie będziemy mogli pogadać

-Okej rozumiem To chodźmy  / uśmiechnęłam się do niego i poszłam w lewo a Jeremi zaczął się  śmiać ja zdezorientowana obracam się w jego kierunku i Posyłam mu pytające spojrzenie a on odpowiedział

-Mój Hotel jest w tamtą stronę / pokazał w prawo ja  lekko zawstydzona z burakiem na twarzy poszłam w drugą stronę. Poczułam jak Jeremi mnie bierze na ręce i mówi na ucho

-Ładnie ci w czerwonym / ja się stałam jeszcze większym burakiem

-możesz mnie postawić ?

-mogę ale mi tak wygodnie

-okej to mnie nieść jak będzie ci ciężko to powiedz

-nie będzie mi ciężko bo ty jesteś lekka/ja już nic nie powiedziałam tylko się wtuliłam w Jeremiego

Pov.Jeremi
Jak niosłem Gosię to zobaczyłem jak przymykają jej się oczy ja tylko szepnołem :

-Dobranoc księżniczko / pocałowałem ją w czubek głowy po jednym dniu znajomość ja za tą dziewczyną szaleje ona ma coś w sobie takiego że chce ją na wyłączność

Właśnie dochodziliśmy do hotelu z recepcjonistą po cichu powiedziałem jak się nazywam i jaki numer pokoju poszedłem do pokoju trudno było otworzyć Drzwi że śpiąca dziewczyną na rękach ale sobie poradziłem położyłem Gosię na moim łóżku ale ona nie chciała się ode mnie "odkleić" więc położyłem się obok niej i chwilę poleżałem i i same mi się oczy zamykały więc odpłynąłem do krainy merfeusza 

Skip Time 17:00

Przebudziłem się bo usłyszałem jak ktoś wchodzi do pokoju ja nie myśląc przyciągnąłem Gosię bardziej do siebie i się uśmiechnęłem a ktoś zagwizdał

*Zabije tego kto tam stoi*/pomyślałem

Obróciłem się tak żeby nie obudzić Gosi jak się spodziewałem to był mój najukochańszy braciszek (wyczuj sarkazm )

-no no Jeremi nie ma mnie 2 godziny a ty sobie już sprowadzasz dziewczyny do naszego pokoju /powiedział Artur

-Artur najpierw poznaj sytuację a potem miej do mnie pretensje/poczułem jak Gosia się przebudzała. 

-Jeremi za godzinę jedziemy / Artur powiedział patrząc na Gosię i wyszedł

-Sorry za niego

-Spokojnie Jeremi nie musisz przepraszać za Artura / popatrzyłem na Gosie i się uśmiechnęłem

-przepraszam ale muszę się pakować /wstałem z łóżka i zaczęłam wszystko wrzucać do walizki nie patrząc czy jest poskładane czy nie kiedy wszystko wpakowałem popatrzyłem na telefon i wskazywał on 17:38 czyli ma 22 minuty na porzegnanie się z Gosia i ja to czuję że to będzie trudne pomimo tych dwóch dni przywiązałem się do niej i ciężko będzie się z nią rozstać. Popatrzyłem się na Gosie i dostrzegłem że była ciągle wpatrzona we mnie uśmiechnęłem się do niej i właśnie wtedy mi się przypomniało e Gosia przeprowadza się do Warszawy. Podeszłam do niej i wystawiłem ręce żeby przyszła się przytulić ona bez słowa podeszła i się wtuliła

-Będę tęsknić /powiedziała

-ja też ale zaniedługo się widzimy przecież przeprowadzasz się do Warszawy a ja tam mieszkam/ powiedziałem ona podniosła głowę bo była niższa o jakieś dobre 15 cm i się uśmiechnęła

-Boże ja zapomniałam że się wyprowadzam / powiedziała i złapała się za głowę

-Czy to jest normalne że zapominam o własnej wyprowadzce ? /Zapytała

- Szczerze ?

-yhy

- To nie to nie jest normalne żeby zapomnieć o własnej wyprowadzce prawie na drugi koniec Polski/ powiedziałem szczerze

-Wiesz co ? Mogłeś powiedzieć że to normalne /zacząłem się śmiać bo zrobiła taką mine jak bym jej kota zabił. Do pokoju wpadł Artur powiedział że za 5 minut jedziemy więc zabrałem walizkę i poszedłem z Gosią do recepcji oddać klucz. Podeśliśmy do auta mojego taty i popatrzyłem na Gosie i mi się zrobiło bardzo smutno bo muszę ją tu zzostawić.

||Dziękuje i przepraszam
  za taką nie obecność
Pozdrawiam Crazy_Goha xoxo||

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 29, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Przypadkowa Miłość ||J.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz