widok z okna:
błękit tamtej łąki
wdziała odświętną suknię
czeka
biegnę w dół
piaszczystą ścieżką lata
pachnie trawa rozgrzana ziemia
wieczór
bose stopy
witane czułym dreszczem
aksamitny dywan nieba
niezapominajki
YOU ARE READING
Niezapominajki
PoésieWyrosły jakiś czas temu. Może nieco przywiędły, ale nadal mają zapach echa.