Samo szczęście_5_

7 0 0
                                    


Po tej wiadomości czułam jakby wszystko zaczęło się układać w mojej głowie wszystkie wydarzenia związane z przeszłością wszystko to miało jakiś sens, tak jak kiedyś trudno było mi to wszystko zrozumieć tak teraz czułam, że dorosłam już do pewnych spraw.

Zjadłam kolację wraz z mamą i poszłam się wykąpać po czym padłam na moje łóżko wyczerpana, naglę o moje uszy zaczął obijać się dziwny hałas z przyzwyczajenia wyjrzałam przez okno. Okazało się, że dobrze zdecydowałam, ponieważ od razu zobaczyłam uśmiech tego czubka.

-Odbiło ci! Wiesz która jest godzina?!- Powiedziałam z uśmiechem na ustach

-Och Dobry wieczór młoda damo, czy mógłbym pożyczyć słoik cukru?- Powiedział bardzo poważnie, a chwilę potem zrysował się lekki uśmiech na jego twarzy

-Yyy pytasz serio?- Pytająco spojrzałam

-No, serio- Opuścił głowę

-Okej, zaczekaj chwileczkę- Bez zastanowienia otwarłam okno na oścież

Poszłam do kuchni i napełniłam słoiczek cukrem po czym weszłam na górę i zobaczyłam Leo na moim łóżku podskakującego i śmiejącego się jak dziecko.

-Chyba już po dobranocce?- Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się, oraz wręczyłam mu słoiczek

-Okej, dzięki oraz do zobaczenia jutro księżniczko- Było widać, że się nabija, ale na swój sposób było to słodkie

Nie mogłam zasnąć cały czas myślałam o nim o mnie o tym co tak naprawdę jest między nami. Gdy nagle poczułam wibrację podniosłam telefon i spojrzałam.

Od: Charlie

Charlie: Sory, jeżeli cię obudziłem, ale mam pytanie. 

Amelka: No, akurat masz szczęście, bo nie mogłam zasnąć haha

(_Czekałam chwilę zanim odpowiedział)_

Charlie: Wiesz w sobotę ja, oraz Leo mamy koncert może chciałabyś przyjść?

Amelka: Nie wiem, ale raczej przyjdę. Ale nie mam biletu, a to chyba jest już po sprzedaży nie mylę się?

Charlie: Co ty, przecież  mam dla ciebie bilet głuptasie :P

Amelka: W takim razie nie mam nic przeciwko temu, żeby wpaść posłuchać jak śpiewacie :D

Charlie: Jasne Leo przekaże ci bilet w szkole jutro, Dobranoc śpij dobrze (;

Amelka: Super! W takim razie dobranoc :*

Charlie: <3

To całkiem urocze i myślę, że naprawdę mogłabym się bliżej poznać z Charlie'm 

Potem nie miałam problemu, aby zasnąć Obudziłam się o 7:10.

Szczęście nie nam takiego słowa ?Where stories live. Discover now