Z krzaków wyłonił się brązowy kot z dwoma skrzyżowanymi bliznami na oku, miał pocharatane ciało i gdzie nie gdzie drobne blizny jedno oko było niebieskie, a drugie (te z blizną)
Było czarne, dosłownie czarne (niczym Tom z Edssworld) Stary przyjaciel kulał na jedną noge lecz zawsze na twarzy miał szczery uśmiech. Podszedł do mnie na tyle blisko że nasze noski prawie się stykały. Było od niego czuć woń krwi i padliny co lekko drażniło mój nos, kot to zauważył zaśmiał się i zaczął rozmowę.???- Cześć stary przyjacielu...
- My się znamy?
???- I to od jak dawna... przypomnij sobie Łatek...
- Łatek?
???- Tak cię udomowili że nawet swojego imienia nie znasz he he... ale przyjaciel zawsze będzie pamiętał...
- . . .
???- Przypomnij sobie Łatek!Stanęło mi serce upadłem na ziemię i czarno. Jedyne co ostatnie zobaczyłem to Kota który zdezorientowany i przestraszony ,,biegnie,, w moją strone (he he biegnie miał nie cały metr do Bońka)
/////////////////////////////////////////////////////////////
Troche krótkie ale następny będzie dłuższy :)
CZYTASZ
Historia Bońka wspaniałego! NIE polecam...
FantasíaHistoria o moim grubym kocie co ma ciekawe przygody po prostu polecam #wrodzonaskromność