36

1.4K 75 4
                                    

Kwiaty się podobały? Wybrałem najpiękniejszy bukiet w całym sklepie... Ale i tak to ty zawsze będziesz dla mnie najpiękniejsza

Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko, jednak jej szczęście nie trwało zbyt długo. Zaraz po chwili podszedł do niej Theo, wyrwał kartkę i przeczytał jej treść. Wściekł się strasznie, po czym zamachnął się i uderzył Vivien w policzek z całej siły tak, że upadła na ziemię.

Chwyciła się za policzek ze łzami w oczach. Spojrzała przygnębiona na swojego chłopaka i szepnęła:
- Jesteś zerem, Reaken.

Podnosła się i stanęła twarzą do ciemnego blondyna. Łzy ciekły jej po policzkach, czuła jak cała szkoła wpatruje się w nich jak w obrazek.

Pokręciła głową z trzęsącą dolną wargą. Wpatrywała się w Theo jak na coś, czego nigdy nigdy by już nie dotknęła.

- Vivien, przepraszam ja...

- Nie, Theo. Nie ma przepraszam. Wiesz ile razy to już od ciebie słyszałam? Wyrzywasz się nademną od miesiąca. Jesteś beznadziejny rozumiesz?

Już nigdy nie masz prawa się do mnie zbliżyć, a co dopiero dotknąć, bo znowu mnie uderzysz. To koniec Theodorze. - Otarła łzy z policzków, po czym odwóciła się na pięcie.

Poszła w kierunku łazienki, aby ogarnąć się trochę na resztę zajęć.

be my angel • laheyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz