Po ciężkim dniu w pracy wreszcie z niej wyszłem. Dziś ide z moimi przyjaciółmi do klubu. Może wreszcie znajdę jakiegoś fajnego chłopaka.
Wracam ciemną ulicą i nagle słyszę jakiś cichy szloch dobiegający ze śmietnika osiedlowego. Postanawiam to sprawdzić i pochodzę do koszy. To co zobaczyłam zaparło mi dech w piersiach. Między koszami leżał chłopak. Wygląda na około 17 lat i ma chyba farbowane blond włosy. Gdy chłopak na mnie spojrzał, zobaczyłam jego piękne i przestraszone oczy.
Postanowiłem odrazu mu pomóc.
-Jak się nazywasz?-zapytałem
-Leondre, ale mów mi Leo- odpowiedział niepewnie
-Chodź ze mną, pomogę ci. Wyglądasz na bardzo zmęczonego, więc prześpisz się u mnie. Jutro pomyślimy co zrobić...a i jestem Charlie- odpowiedziałem.*skip time*
Właśnie wchodzimy do mieszkania. Leo nie mówił nic przez całą drogę.
-Czuj się jak u siebie i nie bój się mnie. Naprawdę chcę ci pomóc. Chcesz coś do picia?-zapytałem
-Wody- odpowiedział młody
-Opowiesz mi coś o sobie?- zapytałem
i miałam nadzieję,że ten mi odpowie.
-Nazywam się Leo, mam 17 lat... i nie wiem co mogę jeszcze ci powiedzieć- odpowiedział
- Możesz mi powiedziec dlaczego byłeś w tym śmietniku?- zapytałem
Na moje pytanie młodszy odrazu zaczął się stresować, więc postanowiłem,że nie będe narazie go o to pytał.
-Posłuchaj, nie krępuj się i weź spokojnie prysznic. Wszystkie potrzebne rzeczy znajdziesz w szawce pod umywalką. Zaczekaj chwilę. Przyniosę ci jakieś moje ubrania- wypowiadając te słowa odrazu pobiegłem do mojej szafy i wyjąłem z niej dresy i jakąś koszulkę. Dałem chłopakowi i pokazałem mu łazienkę.
Podczas gdy ten brał prysznic zadzwoniła do mnie moja przyjaciółka Chloe.
- Charlie,gdzie ty jesteś? Miałeś być w klubie juz pół godziny temu!- powiedziała
- Przepraszam,ale nie dam rady przyjść...źle się czuje.
- No ok... to pa- odpowiedziała ze smutkiem.
-Pa...
Nie chce narazie jej mówic o Leo.
Z rozmyśleń wyrwał mnie chłopak. Najwyraźniej skończył już swój prysznic. Z racji tego,że w moim mieszkaniu jest jeszcze pokój gościnny odrazu go tam zaprowadziłem.
-Dziękuje- powiedział Leo
-Nie dziękuj. Idz już spać bo widzę,że jesteś bardzo zmęczony. Dobranoc- powiedziałam
- Dobranoc Charlie.
Szybko wyszłem z pokoju zamykając za sobą drzwi. Sam byłem zmęczony. Szybko się umyłem, a gdy się położyłem zasnąłem momentalnie.____________________
Na początku bardzo przepraszam was. Pierwszy rozdział pojawił się dość dawno, a obiecałam dwa razy w tygodniu. Od teraz bedą się pojawiać moze nie tak jak obiecałam,ale napewno będą. Jeszcze raz was PRZEPRASZAM 💓 Mam pytanie! Jedziecie na covery albo ysf? Piszcie w komentarzach!!
Mam nadzieje, że nowy rozdział wam się spodobał ☺
xxcharleoxx
CZYTASZ
Found |chardre
FanfictionWracając z pracy Charlie Lenehan znajduje porzuconego chłopaka. Postanawia mu pomóc ale ten nie chce powiedzieć ani słowa. Czy chłopak przełamie się i powie co się stało? Czy między nimi coś będzie? *bars and melody nie istnieje*