○4○

158 13 1
                                    

Obudziłem się i uświadomiłem sobie, że zasnąłem podczas serialu. Poczułem jak ktoś przewraca się na drugi bok i odrazu wiedziałem, że to Leondre. Jego włosy opadały mu na czoło, a jak śpi to wygląda słodko. Bardzo się do niego przywiązałem pomimo tego,że znamy się bardzo krótko. Wiem tylko o nim, że nazywa się Leondre Devries, ma 17 lat oraz, że znalazłem go przy śmietniku. Chciałbym wiedzieć o nim więcej...Co się stało, że tam się znalazł. Jak tylko się obudzi muszę z nim poważnie pogadać.
Z zamyśleń wyrwał mnie Leo. Obudził się i patrzył na mnie swoimi iskierkami w oczach. On jest taki piękny.
-Zasnąłem?- zapytał
-Tak, ale ja też spałem.- odpowiedziałem
Zacząłem zastanawiać się czy już teraz zacząć tą poważną rozmowę I postanowiłem, że nie chce czekać.
- Posłuchaj, musimy poważnie pogadać- powiedziałem
-O czym?- zapytał młodszy
-Chce żebyś opowiedział mi więcej o sobie, bo mało wiem...Przede wszyskim chce wiedzieć co robiłeś przy tym śmietniku.- powiedziałem i odrazu na twarzy Leo pojawiło się zakłopotanie.
-Nie będę już przed tobą nic ukrywać i widzę, że mogę ci zaufać.
-Jasne, że możesz. Ja też ci ufam.
- A więc jestem z Port Talbot i pochodzę z dość bogatej rodziny. Hmm...bogatej w pieniądze, ale nie bogatej w miłość. Mieszkałem z mamą,siostrą i ojcem. Moi rodzice...
-Spokojnie- powiedziałem
- Moi rodzice mnie gwałcili i bili. Za wszystko. Dosłownie wszystko. Gdy na przykład źle umyłem naczynia, oni odrazu zaczynali o robić.
Po jego słowach naprawdę zaparło mi dech w piersiach. Nigdy bym się tego nie spodziewał.
-Wreszcie postanowiłem uciec i trafiłem tutaj. Do tego śmietnika. Dalej już wiesz...- powiedział.
Bardzo mocno go przytuliłem,a ten odwzajemnił uścisk.
-Jest jeszcze jedna sprawa. Chodzi o moją siostrę- Tillie. Ona tam została, a z nią robili to samo. Tak bardzo się nią boję...
-Objecuje ci, że zabierzemy ją z tamtego domu.
-Charlie, ale to się nie uda. Oni są nie
obliczali, a w szczgólności ojciec.
-A wolisz, żeby codziennie ją gwałcili I bili?- zapytałem.
-Nie.
-No właśnie. Objecuje ci, że pojedziemy tam i ją zabierzemy. Tobie też już nic go zrobi. A jeśli to go zabije.
-Za dużo się poświęcasz Charlie.- powiedział Leondre
-Bo zależy mi na tobie.- odpowiedziałem.

______________
Hejka. Nowy rozdział👆👆
Gdyby ktoś nie zrozumiał. Książka w większości pisana jest z perspektywy Charliego, ale w następnym rozdziale będzie też z Leo.
Miłego dnia i czytania!!💓💋
xxcharleoxx

Found |chardreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz