### z dedykacją dla amorfati_ ###
-Yuta..-powiedziałaś niechętnie i wstałaś,a brubet złapał cię za ręke i wprowadził do schowka.
-Nie lubiszmnie?-spytał chłpak
-Nie to że cię nie lubie,bo lubie ale zmęczona jestem....a czemu się mnie pytasz-powiedziałaś wyczerpana
-Całymi dniami rozmawiasz z WinWin'em......albo z Lucas'em....co ze mną?-zdziwiłaś się.On jeat zazdroay?ty już wiesz co tu się kręci.Zakochał się w tobie...nigdy nie myślałaś źe się mu zaczniesz podobać.To wszystko wyjaśnia,dlaczego Brunet był dla ciebie bardzo miły i kupował wszystko co chciałaś.
-Yuta.....-przytuliłaś go-....kocham cię.....-sama nie wieżysz w siebie że to powiedziałaś.Przeciesz brunet ci się podobał.Mogłaś weeście te słowa wydusić-Przepraszam
-Ja ciebie też kocham,Wiesz Co to znaczy?
-Co?
-Teraz NAJwięcej czasu spędzisz tylko ze mną-puścił ci oczko a ty strzeliłaś lekkiego buraka.
-No!7 Minut Mineło!-Wydarł się WinWin i wbił tam wywalając was.
-WinWin weś zamknij się....proszę...-powiedział Yuta i pocałował cię w policzek.