9.

449 22 14
                                    

Jestem dziwna albo raczej moje zachowanie lub tez jedno i drugie.. Ughh nie ważne w sumie. Gdybym wiedziała że tak sie bede nudzić sama w domu to może bym poszła do szkoły. Postanowiłam napisac do Lily  że jestem zdrowa jednak i że to byla tylko glupia wymówka by nie iść do szkoły bo nie miałam na to jak widac ochoty. Odpisała mi dosłownie po chwili,  że zerwie sie zaraz po matmie i przyjedzie do mnie i pogadamy. Zgodziłam sie na ten pomysł.. Wiedziałam że będzie chciała rozmawiać o Sam'ie.. Tak to prawda olałam go no ale cóż mialam ku temu powody.. Ciekawe jakie..? Nie twój zasrany interes.

Zeszłam na dół do kuchni by zrobić sobie herbatę. Jest 10:30 czyli za jakies 40 minut powinna  byc wiec mam duzo czasu by coś zjeść i obejrzeć cos w telewizji. Zaparzyłam sobie zwykłą herbatę  i zrobiłam kanapki z szynką, serem, pomidorem i ogórkiem.

Wraz z kanapkami i herbatą usiadłam na kanapie w salonie i włączyłam telewizor. Skakałam po kanałach aż nie rzuciło mi sie cos w oczy fajnego. Miałam szczęście i dobre oko bo akurat leciał fajny film. "Do utarty sił" fakt faktem lepiej sie go ogląda wieczorem ale teraz tez nie jest źle. Dopiero sie zaczynał wiec byłam z tego faktu bardzo zadowolona.

Lily przyjechała dopiero po ponad godzinie  bi podobno po drodze spotkała Max'a czy jak mu tam było. Nie ważne liczy sie to ze przyjechała i nie bede siedzieć sama.

Nieznany: Hej Madd to ja Zack.  Czemu nie ma Cie w szkole?

Zmień na Zack.

Me: Hej Zack, a no jakoś tak wyszło,  a co tam u Ciebie ?

- Z kim tak piszesz ?
- A Zack do mnie napisał..
- Wiesz co myślę Die  ?
- Nie nie wiem co myślisz.. A co myślisz?
- Że Zack sie po prostu w tobie zakochał
- Ale co ty gadasz? Z księżyca spadłaś? Napewno nie..  - i właśnie w tym momencie przyszły mi jakieś dwie wiadomości
- Czyżby?  A chcesz się przekonać że mam rację?
- Niby jak?
- A tak.. Z tego co teraz usłyszałam to przyszły Ci jakieś wiadomosci prawda?
- No tak..
- A wiec jedna napewno jest od Zack'a
- Możliwe.. Ale dalej nie rozumiem o co ci chodzi..
- Jeżeli mam rację to w tej wiadomosci będzie coś o spotkaniu, jeśli się zakochał to będzie chciał przyjechać do ciebie i sprawdzić czy wszystko okey oraz spedzic z tobą miło czas, a jeżeli nie no to napisze cos w stylu koleżeńskim i tyle.
- No okej..
- No to sprawdzaj.
- No okey okey

Jedna wiadomość była od Sam'a a dwie pozostałe od Zack'a. Postanowiłam sprawdzić najpiero te od Zack'a.

Zack: U mnie w porządku..
Zack: Moze mogę wpaść? Przyniose jakieś jedzenie czy cos i posiedzimy przed telewizorem co ty na to?

- Hahaha, wygrałam Die!
- Dobra, dobra raz Ci sie tylko udało i mam nadzieje że to bedzie ostatni rws kiedy masz rację
- No zobaczy sie jeszcze, a teraz mu odpisz bo będzie sie męczył z myślami
- Okey okey

Me: No okey,  jasne wpadaj
Zack: No to się cieszę co mam wziąć do jedzenia? 
Me: Co chcesz, mi to obojętne ;)
Zack: Okey,  powinienem byc u Ciebie kolo 14/15 zalezy czy beda korki i wgl..
Me: Okey rozumiem. To do zobaczenia ;*
Zack: Nio to do potem Madd ;*

Żeby nie bylo to odczytałam tez SMS-a od Sam'a. Lily nie miala jak widac nic przeciwko temu że pisze na telefonie bo sama nie była lepsza tez cały czas pisała i sie uśmiechała  do telefonu.. Ohohoho chyba ktos sie zakochał.  Strzelam ze to sprawka Max'a..

Sam: Hej Madd, zauważyłem ze nie ma Cie w szkole.. Stalo sie cos?  Bo wiesz no, unikasz mnie nie rozmawiasz ze mną praktycznie w ogóle i nie wiem co sie dzieje.. Mozesz mi to wytłumaczyć?

Nie mam siły nikomu nic tłumaczyć.  Nie bede ku nic tłumaczyć  tak samo jeśli chodzi o tłumaczenie  czegokolwiek i komukolwiek..

W końcu wyszło na to że nie pogadałyśmy praktycznie o niczym bo siedziałyśmy to na FB, snapie czy na Insta, więc nie bylo nudno.. Lily pojechała  na randke z Max'em o okolo 13:30, wiec nie pozostało mi nic innego jak tylko czekać  samej na przyjazd Zack'a z jakimś amam..

ZACK:

Jestem tak szczęśliwy jak chyba nigdy.. Spędzę  trochę czasu z Die,  normalnie marzyłem o tym zeby ja lepiej poznać, w sensie tak bardziej odkąd ja zobaczyłem i mam nawet na to okazję.. Moze to nie bedzie randka,  ale przynajmniej będę miał ją blisko siebie. Może uda się mi ją zaprosić na randkę..  Chyba sie w niej zakochałem, chociaż nie wiem tego jeszcze dokładnie.  Zobaczymy..  Mam nadzieję ze nie bo nie wiadomo jak to sie dla mnie skończy,  czy moze nie gorzej niz ostatnio.

MADDIE:

Zack pojawił sie przed 15 z jedzeniem,  a mianowicie przybył z burgerami i dwoma fajnymi filmami.. "Szybcy i wściekli" i "Transporter" oba te filmy to pierwsze części dwóch serii. Włączyliśmy pierwsze szybkich i wściekłych.. Oglądaliśmy go w ciszy przeżywając każdy ważny dla nas samych moment i w między czasie jedliśmy to co przyniósł Zack..

W końcówce filmu przytuliłam sie do ramienia Zack'a,  poczułam ze sie spiął na moj ruch wiec chcialam sie cofnąć ale powstrzymał mnie i szepnął mi do ucha:

- Poczekaj zmienię tylko płytę i będziesz mogła sie przytulić a zarazem będziemy oglądać kolejny film - przytaknęłam ruchem glowy na to i sie uśmiechnęłam co odwzajemnił bez zastanowienia choć z lekkim wachaniem w oczach jak by nie wiedział czy dobrze robi albo moze sie mi tak tylko to wydaje

Po chwili wrócił do kanapy i tak jakby sie na niej położył i przyciągnął mnie do siebie tak że leżałam na nim,  a moja glowa spoczywała na jego umięśnionej piersi. Nie powinnam tak na nim leżeć ale nie potrafiłam przestać go przytulać, biło od niego ogromne ciepło..

Nawet nie wiem kiedy zasnęłam w takiej pozycji...

➖➖➖➖➖➖
Witam po trochę dłuższej przerwie, ale wyszło jakoś tak ze nie bardzo był czas.. ale jest rozdział i myślę że się wam spodoba. Kolejny powinien się pojawic do okolo 2 tygodni ale nie jestem pewna...

Ale życzę miłego czytania i pozostawcie po sobie jakiś znak!

Do następnego,  Wasza M❤

Przyjaciel Mojego BrataOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz