Jest godzina 6:50, a mnie budzi to piekielne nie mające prawa istnieć urządzenie (czyt.budzik😂).
W miarę szybko przypomniałam sobie, że dzisiaj pierwszy dzień w nowej szkole. W starej było w miarę ok. Koniec tych rozkmin życiowych, teraz pora na coś znacznie gorszego a mianowicie wybranie kompletu ubrań😣😣😣Po długich namyslach stwierdziłam, że to będzie ok:
Kiedy wykonałam poranną toaletę, była 7:30 a do szkoly mam na 8:00. Na szczęście autobusem dojadę tam w 15min. Ubrałam kurtkę i buty, zabrałam moją torbę i wyszłam z domu podążając na przystanek autobusowy, lecz wcześniej do sklepu po jakieś śniadanie.
** Skip time **
Oczywiście spóźniona wchodzę do klasy. Zapowiada się nieźle pierwszy dzień, a już spóźnienie. Będę chodziła tutaj do 1 klasy liceum.
Dasz radę wchodzisz i jak gdyby nigdy nic przedstawiasz się- Dzień dobry ja jestem nowa i miałam dołączyć do tej klasy
- Dobrze nie stresuj się tak, tu nikt nie gryzie. Na początku się przedstaw.
- Hej wszystkim nazywam się Klaudia Brzezińska i będę chodziła z wami do klasy. Interesuję się jazdą na deskorolce i koszykówką. Bardzo lubię zwierzęta, a najbardziej fascynują mnie wilki.- Dobrze usiądź tam gdzie jest wolne miejsce.
Szybko zaczęłam rozglądać się po klasie i zauważyłam jedyne wolne miejsce obok jakiegoś blondyna, dopiero wtedy zorientowałam się, że to Dominik!! Postanowiłam udawać, że go nie rozpoznalam.-Hejka mogę się dosiąść ?
- Jasne, nie krępuj się.** Skip Time **
Dominik przez całą lekcję udawał, że mnie nie zna dziwne. Teraz kieruję się na dwór, bo jest przerwa, przynajmniej tam nie będzie ciekawskich spojrzeń w moją stronę. Nie ma co ukrywać swoim zachowaniem on po prostu zepsuł mi humor, wsm ja też udawalam, ze go nie znam, ale ja przynajmniej mam argumenty na moje zachowanie, chciałam zrobić dobre wrażenie na klasie.
Oho o wilku mowa właśnie się zbliża, no ale muszę przyznać, że na żywo jest jeszcze piękniejszy❤❤-Hejka Klaudia, wgl chciałem Cię przeprosić za moje zachowanie na lekcji, poprostu chciałem zostawić przytulasa na przywitanie na później.
- Myślisz, że podejdziesz do mnie przytulisz i będzie ok ?
Widać, że chłopak jest zaskoczony moją reakcją, ale przynajmniej słodko wygląda.
- Oj Dominik na co ty jeszcze czekasz przytul mnie- powiedziałam już rozbawiona jego reakcją.
On od razu uśmiechnął się szeroko i z całych sił mnie przytulil.
Ale tę jakże wspaniałą chwilę musiał przerwać dzwonek na przerwę, naprawdę lepszej pory do dzwonienia nie mógł sobie wybrać.** Skip Time **
Właśnie skończyliśmy ostatnią lekcję i jest 15:15, więc wraz z Dominikiem kierujemy się do wyjścia z tego piekielnego terenu.
-Mam nadzieję, że piątek aktualny ?- zapytał słodko się uśmiechając 💕💞
-Tak oczywiście.
-Uff już myślałem, że się nie zgodzisz.
-Mam odmówić wyjścia z moim przyjacielem? Nigdy
-Chodźmy odprowadzę Cię do domu.
- Okej**Kilkanaście minut później**
Okazało się, że Dominiś mieszka kilka domów dalej ode mnie, więc już mam towarzysza, z którym będę chodziła do szkoły. Dominik to naprawdę wspaniały chłopak, po drodze dużo rozmawialiśmy i smialismy się z niewiadomo czego.
** Skip Time **
Dochodzi godzina 23:00, więc idę spać i o dziwo nie mogę się doczekać jutrzejszego dnia w szkole, ale nie oszukujmy się pewnie dlatego, że będę tam z Dominikiem. Nie chcę się w nim zakochiwać, bo to mój przyjaciel, ale chyba już za późno
*****
Elo nordeczki dawno nie dodawałam, bo nie miałam weny, ale dzisiaj dostałam 6 Z MATMY, więc szaleję.
Bardzo was proszę zaobserwujcie moje konto, bo chcę zobaczyć, że poprostu jesteście 🌸🌸🌸
*a tak btw pierwsze rozdziały są krótkie, ale kolejne już będą składały się z kilku dni.
CZYTASZ
SNAPCHAT/Dominik Rupiński
FanfictionWystarczyła jedna wiadomość żeby życie dwójki nastolatków zmieniło się o 180° *w opowiadaniu Dominik ma 18 lat *niektóre wątki nie będą w pełni zgadzaly się z tym co dzieje się w realnym życiu