Rozdział 2

30 4 1
                                    

Gdy się obudziłam był już ranek. Ubrałam się i zeszłam na śniadanie. Już był tam Charlie.
- Cześć - przywitał się radośnie
- Cześć - odpowiedziałam - A gdzie jest Leo? - zapytałam
- Za chwilę przyjdzie. - powiedział Charlie
Wkrótce pojawił się Leo. Zjedliśmy śniadanie i w bardzo dobrym nastroju poszliśmy się przygotować do fan meetingu i koncertu Big Bang. Co prawda do koncertu były jeszcze dwie  godziny, ale chcieliśmy być tam wcześniej. W sumie to chłopcy chcieli, ale nie chcieli mi powiedzieć dlaczego.
Gdy byliśmy gotowi zebraliśmy się w holu tuż obok recepcji, zamówiliśmy taksówkę i czekając na nią prowadziliśmy jakże ekscytującą rozmowę na temat tego kto bardziej nie może się doczekać koncertu.
Gdy podjechała taksówka zapakowaliśmy się do środka i ruszyliśmy na koncert...

Big MelodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz