Miałem naprawdę piękny sen, byłem w nim po prostu idealny, była tam ze mną jakaś dziewczyna, której nie znałem. Ona była taka czuła i taka ciepła, przez sen czułem jej dotyk i słyszałem jej słodki głos. Obudziłem się nagle i zacząłem się bać. Ale czego? Przecież nie miałem koszmaru więc dlaczego musiałem się obudzić z tak pięknego snu? Spojrzałem na zegarek w telefonie, była 2 w nocy. No pięknie, chyba pójdę do łazienki. Szedłem przez ciemny korytarz, strasznie się bałem, ale gdybym zapalił światło obudziłbym ich. Gdy byłem już w łazience spojrzałem na swoje odbicie w lustrze i zacząłem płakać. Gdzie ten idealny ja ze snu? Dlaczego ja tak wyglądam? Jestem ohydny. Poczułem potrzebę rozbicia lustra, ale w ostatniej chwili się powstrzymałem i usiadłem na podłodze. Nie mogłem powstrzymać łez, w mojej głowie pojawiły się myśli. Hongseob dlaczego jesteś tak ohydny? Musisz przestać jeść, bo jesteś za gruby. Wtedy przypomniałem sobie oczy dziewczyny ze snu i rozpłakałem się jeszcze bardziej. W tym momencie w drzwiach łazienki stanął Kisu.
-Seob, dlaczego płaczesz? - spytał wyraźnie zmartwiony
-to nic takiego hyung, nic takiego - jak zwykle go okłamałem, ale nie mogłem inaczej, a może nie chciałem inaczej.
-Seobie przecież widzę, że coś jest nie tak, chodź do łóżka, położę się obok Ciebie i poczekam aż zaśniesz. - Kisu chwycił mnie za rękę i pomógł mi wstać, nadal płakałem. Zaprowadził mnie do mojego pokoju. Położyłem się na łóżku a on położył się obok mnie. Przytuliłem się do niego chociaż nigdy wcześniej tak nie robiłem, ale tym razem potrzebowałem tego. Kisu zaczął głaskać mnie po głowie i nucić coś pod nosem.
-hyung mógłbyś coś mi zaśpiewać? - zapytałem nieśmiało, bo nie wiedziałem czy mogę go o to spytać.
-oczywiście, że mogę. - uśmiechnął się delikatnie i zaczął śpiewać little star. Uwielbiałem tą piosenkę.Zamknij oczy i posłuchaj uważnie mojej historii,
Zanim ona się skończy ty będziesz już spać,
Mała gwiazdko, dzisiejszej nocy,
Całą noc będę Cie pilnował.
Moja miłości, dzisiejszej nocy,Całą noc będę Cie pilnował,Zawsze, będę Cie pilnował
Nie słyszałem dalej piosenki, czy ja spałem? Nie miałem pojęcia czy zasnąłem czy może umarłem, póki znowu nie zobaczyłem tej dziewczyny i idealnego siebie. To był sen, najpiękniejszy sen jaki mogłem mieć, sen z którego nigdy nie chciałem się wybudzić.
Ta dziewczyna wydawała się taka znajoma, chociaż nigdy wcześniej jej nie widziałem. Czułem jakbym pamiętał jej oczy i jej dotyk, ale nie z wcześniejszego snu. Tym razem byliśmy razem na łące pełnej maków. Kąpaliśmy się razem w czystej wodzie jeziora, które znajdowało się obok łąki. Słyszałem jej śmiech gdy ochlapywała mnie wodą. Ten śmiech, skąd ja go znam? Położyliśmy się razem na trawie i oglądaliśmy chmury, nigdy nie wiedziałem, że takie coś może dać mi tyle szczęścia. Ona zerwała kilka maków i zrobiła z nich wianek, który nałożyła mi na głowę. Powiedziała mi wtedy słowa, które zawsze chciałem usłyszeć.- Hongseob jesteś naprawdę piękny, możesz zostać ze mną na zawsze?
- Oczywiście, że mogę, tak bardzo tego chce.
Jednak w tamtym momencie właśnie się obudziłem. Czy zobaczę jeszcze tą dziewczynę? Jeśli kiedyś ją spotkam pokocha mnie jak będę wyglądać jak we śnie? Miałem już pomysł jak to zrobić, najpierw musiałem zrzucić sporo niepotrzebnych kilogramów. Poszedłem do kuchni, bo usłyszałem, że wszyscy tam już są.
- Cześć - powitałem się z nimi krótko i wziąłem wodę.
- Hongseob chcesz śniadanie? - Próbowałem zignorować pytanie Coryego. - Hongseob słyszysz mnie? Chcesz śniadanie?
- Nie chce, dziękuję- Seob musisz zjeść śniadanie - powiedział Jinhong i podał mi talerz. Odstawiłem go.
- Ale nie jestem głodny, dziękuję - Próbowałem miło dać im do zrozumienia, że nie zjem śniadania. To może wydawać się wam zabawne, ale czy na pewno takie jest? Za wszelką cenę chciałem zrzucić te kilogramy. Nawet za cenę swojego zdrowia, a nawet życia.
- Seob, ale... - zaczął znowu Jinhong
-CZY TY NIE ROZUMIESZ CO ZNACZY NIE? WKURWIASZ MNIE. - krzyknąłem na niego, pierwszy raz w życiu, co się ze mną dzieje? Uciekłem do pokoju i usiadłem na podłodze. Naprawdę co ostatnio jest ze mną nie tak? Nie potrafiłem się opanować, chociaż to niby nic, tylko krzyknąłem prawda? Ale Jinhong chciał dla mnie dobrze. Dlaczego to zrobiłem?
CZYTASZ
Little Star || Hongseob 24k
FanficKtoś kiedyś powiedział: "Gwiazdy nie mogą lśnić bez ciemności". Czy to prawda? Zamknij oczy i uważnie posłuchaj mojej historii, Zanim ją skończę, ty już będziesz spać, Maleńka gwiazdko, dzisiejszej nocy, Całą noc, będę Cie bronić. - Standing egg "l...