Po godzinnym znęcaniu się zostawili mnie samego, na środku drogi.Nie miałem siły wstać. Nie chciałem.
Śmieszne, że tacy ludzie jak oni szukają rozrywki niszcząc innych psychicznie i fizycznie.
Mam ochotę po prostu skończyć ze sobą ale zawsze mam cichą nadzieje, że kiedys wszystko się ułoży.
Siedziałem tutaj już dobre kilka minut, gdy do moich uszu dotarł niski głos mężczyzny.
- Hej - zaczął cicho. Nawet na niego nie spojrzałem, jestem beznadziejnym tchórzem - co tam? - nie odpowiedziałem. - Szukasz pomocy? Czekasz na coś? - zapytał. Cicho mruknąłem nie wiedząc co odpowiedzieć - Może tak chociaż na mnie spojrzysz? Przyszedłem z pomocą, jeśli w ten sposób wszystkich będziesz odtrącać to zostaniesz sam - powiedział i ujrzałem wyciągnietą w moja stronę dłoń. Po kilku sekundach namyslu zlapalem ją, a chłopak pociągnął mnie ku górze.
Spojrzałem na niego.
Był wysoki, dobrze zbudowany. Rzecz biorąc niesamowicie przystojny ale to już szczegół.
- Jestem Jungkook - uśmiechnął się do mnie szeroko, miałem wrażenie, że już szerzej się nie da - a ty?
- Ji-Jimin - wydusiłem powoli - i nie odtrącam wszystkich - wróciłem do tego co powiedział wcześniej, bo trochę mnie to oburzyło. Chłopak tylko przechylił głowę i znowu zawitał na jego twarzy uśmiech.
- Chcesz iść ze mną na lody? - zapytał.
- Nie sądze by jakaś lodziarnia była otwarta. Jest ciemno, czyli zapewne już późno - przez to wszystko straciłem poczucie czasu.
- Mam duże pudełko lodów w domu, nie zjem ich sam, a mojej mamy nie ma - odpowiedział - To jak? - Nie znałem go ale coś mnie ciągneło do tego, żeby po prostu się zgodzić. Może powinienem? Ale z obcym facetem? Czy to nie jest zbyt nieodpowiedzialne?
Chyba czas przestać być tchórzem - te słowa jednak wygrały.
- Okej - mam nadzieję, że nie bede tego żałować.
PRZEPRASZAM ZA BLEDY XD.
kolejny rozdzial!! mam nadzieje ze wam sie spodoba.
czekam na gwiazdki i komentarze.milego dnia/wieczoru!!<3
CZYTASZ
hope [ pjm x jjk ]
Fanfictionnad jiminem znęca się grupka nastolatków, pewnego dnia poznaje jungkooka w dość dziwnych okolicznościach, jednak jungkook wyjeżdża nie mówiąc mu o tym. nie widzą siebie przez kolejne lata, jednak jungkook postanawia wrócić i tak oto przeznaczenie z...