... Zakręciłam kran i zrzuciłam z siebie ubrania. Położyłam je gdzieś w kącie łazienki, powoli weszłam do wanny. Siedziałam już wygodnie, z kolanami zkulonymi przy brodzie. Zamknęłam oczy i westchnęłam. Poczęłam rozmyślać. Odprężająca kompiel w wannie to idealny czas na rozmyślanie i podsumowanie całego dnia....
Tiaaa, nie jestem dobra w rysowaniu tła (╥_╥)
* Taaak...to był dziwny dzień. Juuzou, Pan Shinohara... na dziś wrażeń mi wystarczy.
Juuzou wychowywał ghul! Nadal to do mnie nie dociera. Nie byle jaki ghul, sama Big Madame... to straszne, przez co on musiał przejść. Tortury, zmuszanie do zabijania, wmawianie że ból jest dobry, traktowanie jak zwierzątko domowe, przebieranie za dziewczynkę...a ona jeszcze potym wszystkim kazał się nazywać jego matką? Wiem że to niezbyt ładnie, ale szczerze życzę Big Madam jak najgorzej. Trochę żałuję że przeczytałam te akta.
Dlaczego tak szybko go oceniłam? Uznałam za psychopate, tak po prostu. Debil ze mnie. Teraz widze w nim tylko małego chłopca, który po tym wszystkim czego doświadczył, zagubił się...
Jutro rano pójde do Pana Shinohary, powiem mu że się zgadzam. Postaram się pomóc ci Juuzou...*Nagle moje przemyślania przerwał głos dobiegający zza drzi.
- Halo? Jesteś w domu debilu? Cholera.
To było dziwne. Głos wydał się bardzo znajomy.
Powoli wyszłam z wanny. Po cichu, zabrałam i założyłam na siebie ręcznik.
Zaczęłam powoli podchodzić do drzwi.
Czułam że moje oko zmieniło kolor na szkarłatny. Uznałm, że gdy okaże się to być osoba niebezpieczna, bez wachania użyje kagune.
Wyciągnęłam rękę przed siebie, chcąc chwycić za klamke. Pociągnęłam za nią a za drzwiami ukazał się nie kto inny jak:
-No prosze, odnalazła się moja zguba.- powiedziała z chcarakterystycznym jej cynizmem.
- TOUKA!?- krzyknęłam. Była to moja najbliższa przyjaciółka. Jak zawsze zimna, wredna i cyniczna, ale troszcząca się o najbliższych- mój Boże, przestraszyłaś mnie. Kope lat, daj no pyska..
- Nie ,nie nie ,nie ma przytulania, nie wolno...a dobra. A w ogóle to widziałyśmy się przed wczoraj- dodała gburowato.
Mocno przytuliłam przyjaciółke, lecz mina Touki nie wyrażała zbytniego zadowolenia tym faktem.