09.06.2018r.

45 4 3
                                    

No nie wierze!
Eh napiszę wszystko co się dzisiaj stało...

Była 06:23

~Nica! WSTAWAJ
Budzi mnie Ashley

~Jezus Ash! NIE STRASZ MNIE!!!!!
NICOLE

~WSTAWAJ!!!!
ASHLEY

~JEZUUUU I TAK JEST SABOTA.
NICOLE

~NO KAZAŁAŚ SIE BUDZIĆ!
ASHLEY

~NO TAK, IDZIEMY NA ZAKUPY?
NICOLE

~TAK, napewno pujdziesz do galerii w piżamie ;P
ASHLEY

~HEH...
NICOLE

~~~~~W GALERII~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

~E, Nicole patrz!
ASHLEY

~CO?
NICOLE

~Jaki PRZYSTOJNIAK!
Ashley

~ T-T-T-T-O-O-O NATHANIEL.
*JĘKNEŁAM*

~KTO?
Ashley

~Nathaniel....
*WYBUCHAM PŁACZEM *

~E, co ci?
Ashley

*Opowiedziałam Ash o mnie i Nacie, o tym że miałam o nim zapomnieć i wogóle *

~OJ ....
Ashley

WYSZŁYŚMY Z GALERII I ODPROWADZIŁAM ASHLEY NA LOTNISKO. JUŻ WRACA DO MEXYKU....

Zapomniana...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz