Rozdział 4

19 2 0
                                    

Kiedy byłem małym chłopcem

Zamknąłem drzwi do swojej własnej celi i zgubiłem klucz

Mój ojciec zabrał mnie do miasta

Ugryzł moją wargę i zamknął mi oczy

I śmierdzę jak gówno

Czuję się jak pies z cieczką

Jestem chłopcem,

I jestem kurewsko leniwy

Jestem człowiekiem

I śmierdzę jak gówno

Lecz to tylko mit

Wślizgując się do raju

Kiedy masturbacja traci swój urok, cholernie się załamujesz, chcemy tego wszystkiego, chcemy brać w tym udział

Mam! To! Gdzieś!

Zdechłe muchy - FrerardOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz