Rozdział 2

406 42 15
                                    

Bakugo

Wszedłem do domu zmęczony po treningu, torbę rzuciłem do łazienki,  żeby potem wyprać strój. Odgrzałem sobie obiad i zjadłem w ciszy. Matka z ojcem pewnie jeszcze siedzieli w księgarni, a może mieli teraz gdzieś wyjść? Nie obchodziło mnie to, ważne było, że miałem spokój. Włożyłem naczynia do zmywarki, poczym nastawiłem pranie i wszedłem pod prysznic. Ciepłe krople pozwoliły mi się odprężyć i w końcu pomyśleć o tym, co się stało na spotkaniu z Kirishimą. Byłem przy nim zadziwiająco... spokojny. Nie byłem sobą. Facet irytował mnie jak jasny chuj, a nie potrafiłem na niego wrzeszczeć. Jeszcze na dodatek powiedziałem, że następnym razem pójdziemy na ten deser. Co we mnie wstąpiło?! Uderzyłem pięścią w ścianę. Czerwono włosy denerwował mnie jeszcze bardziej niż Deku, ale... Lubie patrzeć na ten głupi uśmiech...
Włączyłem nagle zimną wodę, szok spowodowany nagłą zmianą temperatury odgonił ode mnie myśli. Wyłączyłem wodę, owinałem się ręcznikiem wokół bioder i poszedłem do pokoju. Królowa leżała na moim łóżku i patrzyła się na mnie jakby chciała powiedzieć, żebym się ubrał.
   - I co się patrzysz, kocie? Pół nagiego faceta nie widziałaś?
Chwyciłem bokserki oraz dresy i je ubrałem. Usiadłem przed komputerem w celu obejrzenia jakiegoś filmu, ale w tym momencie mój telefon zalała fala powiadomień. Wziołem go do ręki i zobaczyłem jakąś konwersacje od której mnie dodano.

Momo utworzyła grupę
Momo nadała nazwę grupie: 1-A UA Sports

Momo:
Mam nadzieję że dodałam wszystkich. Jeśli nic się nie zmieni to będziemy wszyscy w jednej klasie i postanowiłam zrobić grupę!
Mina:
@eijiro @sero @denki JESTEŚNY W JEDNEJ KLASIE!?!?
Katsuki:
Co już wyniki?!
Eijiro:
OMG BAKUGO
Katsuki:
... Tylko ciebie mi brakowało tutaj no poprostu świetnie.

Rzuciłem telefon na łóżko. Nie lubię czegoś takiego. Grupa klasowa. Znowu pewnie będzie zalana bezsensownymi kłutniami lub głupimi zdjęciami.
Usiadłem na parapecie patrząc na przejeżdżające drogą samochody.
Kirishima Eijiro... Coś czuje, że ten czwerwony jeż nie da mi spokoju.

Kirishima

Cieszyłem sie jak nigdy. Nie dość, że jestem w klasie z moimi przyjaciółmi to jeszcze jest w niej Bakugo! Poleciałem obwieścić wesołe wiesci moim rodzicą. Gdy wspomniałem o Bakugo mama zrobila swój słynny uśmiech i zaczeła wypytywać o nasze spotkanie. Szybko ją zbyłem i wróciłem do siebie do pokoju. Nie posiedziałem w nim długo, bo po chwili zadzwonił dzwonek do drzwi i mama zawołała, że mam gości. Gości... NA ŚMIERĆ ZAPOMNIAŁEM! Zbiegłem po schodach i zobaczyłem Minę, Sero i Kaminariego. No tak mieli przyjść na nocowanie. Uśmiechnąłem sie do nich i zaprowadziłem do pokoju. Mina odrazu rzuciła sie na moje łóżko a Kaminari i Sero próbowali podnieść moje ciężarki. Zaśmiałem sie i odpaliłem telewizor, odrazu się obok mnie znaleźli w celu wybraniu filmu. Mój telefon zadzwonił na znak SMS i poprosiłem Minę, żeby sprawdziła kto to.
   - Bakuś wysłał ci zdjęci z dupą kota na głowie - zaśmiała się - czekaj to ten co ma być z nami w klasie tak? Skąd go znasz?
   - Długa historia - powiedziałem odpisując Katsukiemu
   - To jego książe na białym koniu - usłyszałem głos mamy. Odwróciłem sie i zobaczyłem ją stojącą z tacą pełną jedzenia - przyniołam jedzenie!
   - Dziękujemy! - Kaminari rzucił sie na talerz z kanapkami.
   - Książe na białym koniu? - zapytał Sero gdy moja mama wyszła
   - Kiedyś wam opowiem - burknąłem - a teraz oglądajamy!
Rozpoczołem nasz maraton i wszyscy usiedli w ciszy, co jakiś czas tylko komentując niektóre sceny. Cieszyłem sie z takiego obrotu spraw. Szkoła zaczynała sie za tydzień co oznacza, że zdąrzymy sie poznać troche z klasą na grupie. A co najważniejsze będę mógł częściej widywać Bakugo.

Tydzień minął mi zaskakująco szybko. W ciągu niego mieliśmy jedno spotkanie całą klasą, oczywiście musiałem kilka godzin namawiać Bakugo, żeby z nami poszedł. Prawie zabił wtedy biednego Midoryje, którego uratowali Iida, Todoroki i Uraraka. Jak sie potem dowiedziałem od małego brokuła byli przyjaciółmi z dzieciństwa. Przyjaciółmi? Ten akt mordu nie wyglądał mi na przyjacielskie powitanie.

Wszedłem do mojej nowej klasy i rozejrzałem się. Byłko tylko kilka osób i wśród nich wypatrzyłem Minę rozmawiającą z Momo. Przywitałem się z nimi i po niedługim czasie dołączyli do czas Kaminari i Sero.
Gdy z korytarza usłyszałem krzyk wiedziałem do kogo należał. Do klasy wpadł Midoryja a chwilę po nim Katsuki. Szybko odciągłem blondyna od próby zabicia biednego brokuła, poczym zaprowadziłem do moich znajomych. Mimo iż chłopak miał do nich chłodne podejście, Mina zarządziła aby dodać go do naszej grupowej konwersacji. Gdy do klasy wszedł nauczyciel zerknąłem jeszcze szybko na telefon i sprawdziłem grupę.

Katsuki nadał grupie nazwe "Bakusquad"

Uśmiechnąłem się na to i skupiłem na lekcji wychowawczej. Jeśli można było to nazwać lekcją wychowawczą. Wychowawca wręczył nam kilkadziesiąt ankiet, dotyczących zajęć w których chcemy brać udział i położył sie spać za biurkiem w żółtym śpiworze.


Hehe
Patrzcie kto wrócił XD
NO TO TEN
EEEE
Przepraszam że tyle czekaliście na rozdział
Eeee nie miałam weny i jestem amebą umysłową
ALE JUŻ BĘDĘ DODAWAĆ CZĘŚCIEJ ROZDZIAŁY OBIECUJE

Rozdział nie sprawdzony wybaczcie za wszystkie błędy ~T_T~

Papa dziubki do następnego XDD ❤️

Zostaw Mnie W Spokoju | bnha kiribaku Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz