Historia płynie dalej niczym jogurcik wylany.
Zgadnijcie kto tym razem został wyruchany?
Pamiętacie Boruto? Tego chłopca z głodnym chujem?
Na swej matce pewnie nie zaprzestał, a przynajmniej tak czuję.
Gejowski seks w Wiosce już w sumie jest modny,
uznał Boruto, że Mitsuki jest godny,
aby mógł blondyn wjechać w jego odbyt wygodny.
Sam jednak dupy nie udostępniał gdyż chuj Mitsukiego jest do węża podobny,
których syn Hokage nie zwykł lubić.
Wolałby się chyba na pustyni zgubić,
niż dać mu w siebie wjechać.
W każdym razie Boruto przestał zwlekać,
i ciuchcia po torach prosto do stacji.
Nie miało to jednak postaci dewastacji,
a bardziej to przypominało pożeranie.
Tył Mitsukiego zjadł go jak śniadanie,
gdyż użyto na nim techniki kończyn wydłużania.
Nie było nawet blisko porzegnania,
gdyż Mitsuki wypuścić go nie chciał aż do fazy spuszczania.-------------------------------------------------------
Stety lub niestety, Gejruto powoli zaczęło się wypalać. :(
Planuję ruszyć z moim pamiętnikiem, który będzie na tym samym profilu (takie moje luźne przemyślenia i tak dalej).
A kolejna część Gejruto będzie pisana prawdopodobnie wersami i zajmie mi dużo czasu. Powodem jest to, że nie chcę udostępniać jakiegoś srogiego gówna, do którego i tak temu tworowi niedużo brakuje.