-Traktuj to jak porwanie- powiedział kiedy ocierałam łzy ze śmiechu.
-Bang! Już zadzwoniłam na policję! Wiedziałam do czego zmierzasz kolego!- powiedziałam ze śmiertelną powagą, i akurat w tym momencie przejechał koło nas radiowóz na sygnale
-Już po mnie jadą?- powiedział, i oboje wybuchneliśmy śmiechem.
Kiedy już ogarnęliśmy naszą głupawkę zaczęłam się zastanawiać czy to jest normalne zachowanie dorosłych ludzi na randce ?
-O czym tak rozmyślasz? Wiem że o mnie, ale o czym jeszcze?
-Jestem w szoku, bo zachowujemy się jak nastolatki? nastolatkowie? whatever
-To chyba dobrze, odbijamy sobie beztroskie lata. Jestem w szoku że w końcu ktoś czai ten sarkazm, jeśli to można tak nazwać. - powiedział z szerokim uśmiechem i błyskiem w oczach.
-Nigdy nie zapomnę tego zbuntowanego młodzieńca, ten wzrok, to było coś, nie to co teraz
-No nie gadaj! Wszystkie dalej na to lecą- popatrzył na mnie zawadiackim spojrzeniem
-Nie ! To nie działa- powiedziałam chociaż serce biło mi mocniej
-Dobra, jesteśmy na miejscu.-wszedł szybko z auta, i zanim zdążyłam nacisnąć klamkę otworzył drzw i pomógł mi wyjść z wysokiego vana.
-Dzękuję- odparłam
Kiedy położył rękę na mojej tali chciałam się w niego wtulić, czułam się taka bezbronna, a jednak bezpieczna.
Prowadził mnie prosto do pięknej oświetlonej drobnymi lampkami altanki, położonej nad ogomnym jeziorem.
-Wow, co to za miejsce?
-Kiedyś bywałem tu prawie codziennie- odparł i wskazał na małe wzgórze nieopodal- Tam dorastałem.
Zmróżyłam oczy i w półmroku dostrzegłam zarys ogromnego domu
-Mieszkałeś w piperzonej willi, i nic nie mówileś? Bym cię wcześniej znalazła!- powiedziałam jednak uśmiech na jego twarzy szybko zbladł
-żartowałam.
-Tak wiem- spojrzał na dom
-Coś nie tak? Co się dzieje?- podeszłam i chwyciłam go za dłoń, spojrzał na mnie i znów zobaczyłam ten ból w jego oczach. Zrobiło mi się tak cholernie przykro.
Nie chciałam pytać, nie chciałam wiedzieć.
Mocno wtuliłam się niego, a on odwzajemnił uścisk, i delikatnie mnie podniosł.
Nasz wzrok spotkał się ponownie
********************************************************************************
I jak ?Akcja się wlecze,
Tak ja ja życiowo więc wybaczcie,Czekam na wasz odzew !!!
CZYTASZ
Strong passion.
RomanceCzy w życiu coś dzieję sie przez przypadek? Czy ktoś pojawia się bez przyczyny bez celu? Każdy człowiek i każde doświatczenie wpływa na nas i tworzy naszą rzeczywistość. Często sie zastanawiamy co by było gdyby.