Obudziłaś się z samego rana z bananem na twarzy. Wstałaś z łóżka i szybko ubrałaś się w spódnice i crop top. Rozczesałaś włosy i ruszyłaś do łazienki. Po drodze wpadałaś na Yuriko. Szła ona właśnie cie obudzić tak jak ją prosiłaś dzień wcześniej. Jak błyskawica wbiegłaś do łazienki , ogarnęłaś się i wróciłaś do pokoju. Rzuciłaś się na łóżko i wzięłaś do ręki swojego smartfona. Spojrzałaś na godzinę. Była 11, a na 12 mieliście się spotkać w ulubionej kawiarni Namjoona w , której spędza swój cały wolny czas. Schowałaś telefon za gumkę od spódnicy i zbiegłaś na dół. W salonie czekała gotowa Yuriko. Ubrałaś buty i dałaś jej znać iż możecie iść. Wyszłyście z domu wesoło i spacerkiem ruszyłyście do kawiarni w centrum. Po drodze rozmawiałaś wraz z kuzynką o tym co właśnie czujesz , czyli strach , niepewność oraz ogromne szczęście. Na miejsce dotarłyście dosłownie w ostatniej chwili, bo chłopak miał już wychodzić. Spojrzałaś na niego , a on na ciebie. Wyczytałaś z jego twarzy , że jest mocno zaskoczony oraz zdezorientowany.
- No ... Powiedzcie coś - powiedział Tae
- Byłoby dobrze gdybyście się przywitali ... przedstawili , a najlepiej napili się czegoś i pogadali - Yuriko
Otworzyłaś lekko usta próbując coś z siebie wydusić , ale nie dałaś rady , podobnie jak chłopak. Yuriko i Tae zaśmiali się cicho.
- Namjoon poznaj Yuriko ... Yuriko poznaj Namjoona - Tae
- Hej - powiedzieliście w tym samym czasie
Zaśmialiście się. Chłopak oparł się o stolik i przewrócił go. Wszyscy zaśmialiście się. Pomogłaś mu wstać z podłogi i uśmiechnęłaś się miło.
- Wyglądasz jak we śnie ... - mruknęłaś pod nosem
- To ... ty ... Też miałaś ten sen ? - spytał szeptem
Otworzyłaś szerzej oczy i nie wiedziałaś co powiedzieć. Nie chciałaś , aby to usłyszał. Twoje serce zaczęło szybciej bić oraz zrobiło cie się gorąco. Poczułaś jak na twojej twarzy pojawiają się rumieńce.
- Taaakkk - przeciągnęłaś
Chłopak uśmiechnął się. Czułaś się jak w niebie. Jego uśmiech był taki śliczny , że zwalił cię z nóg... dosłownie. Patrząc na niego upadłaś na tyłek. Ten upadek wyciągnął cie z transu.
- Wszystko okej ? - spytał zaniepokojony
- Tak ... Tylko się zamyśliłam - uśmiechnęłaś się miło
Chłopak pomógł ci wstać .
- Może usiądziemy i pogadamy. No , bo wiesz ten sen .. on ... musiał coś znaczyć.
- Z miłą chęcią Namciu - zaśmiałaś się
Usiedliście przy stole obok okna i zamówiliście to samo cappucino. Zaczęliście rozmawiać na temat snu , a później jakoś zeszło na inne. Dobrze się dogadywaliście ... tak jakbyście znali się od zawsze. Rozmawialiście przez kilka dobrych godzin. Pod wieczór Namjoon odprowadził cię do domu. Podziękowałaś mu za miły dzień oraz numer telefonu i udałaś się do domu. Zamknęłaś drzwi i zaczęłaś krzyczeć ze szczęścia. Zdjęłaś buty i udałaś się do swojego pokoju. Rzuciłaś się na łóżko i zaczęłaś patrzeć na sufit. Jedyne o czym wtedy myślałaś był tylko i wyłącznie on. Miałaś nadzieję , że niedługo znów się spotkacie
________________________________________________________________________________
Sorki , że tak długo , ale nie miałam weny
Do zoba
Olciak :*