Zaraz wchodzimy na wizję!
Za 5
4
3
2
1Nad kamerą zaświeciła się zielona dioda, która dawała znak rozpoczęcia transmisji.
Changbin wypuścił gwałtownie powietrze ze swoich ust, jednocześnie modulując je w kształt uśmiechu.
Mimo iż był zadowolony z faktu, że pracuje w branży telewizyjnej, to chciał się rozpłakać ze stresu jak małe dziecko. Bardzo się bał cokolwiek powiedzieć, ponieważ zawsze miał kompleks na punkcie swojego głosu.
- Witam państwa bardzo serdecznie! Nazywam się Seo Changbin i to ja od dziś będę nowym prezenterem w tym programie. - Powiedział drżącym głosem i poprawił plik kartek leżących na blacie. - Dzisiaj zamiast zwykłych wiadomości zaczniemy od pogody. Oddaję głos Lee Felixowi.
Nagle lampka zgasła, a włączyła się w kamerze obok, która był skierowana wprost na pogodyna.
- Dziękuję. - kiwnął głową w stronę Seo na znak szacunku i wrócił do swoich obowiązków.
Bin uważnie przyglądał się mężczyźnie. Bardzo dziwił go fakt z jakim optymizmem wszystko mówił. Osobiście uważa, że sam nigdy nie popadnie w taką rutynę i nie przyzwyczai się do tej pracy.
Jednakże po pewnej chwili Lee zauważył kątem oka, jak bardzo intensywnie czarnowłosy go obserwuje, na co zareagował jeszcze szerszym uśmiechem i sam gdy miał okazję, starał się z nim złapać kontakt wzrokowy.
Kamera pierwsza
Te słowa ocuciły lekko Changbina z transu.
-Witam ponownie. Za dwie minuty będzie godzina 22.00, co oznacza, że minie równe 6 godzin od wielkiego wypadku na autostradzie przy Jeonju, w którym uczestniczyły 2 ciężarówki i autokar z dziećmi... - Mimo iż przez cały dialog stukał palcami o stół, to nawet dobrze mu poszło.
~~
Bardzo szybko minęła reszta pracy. Changbin po usłyszeniu dzwonka, który oznaczał koniec nadawania, poszedł do garderoby. Szybko zaczął pakować swoje rzeczy do teczki, lecz czynność przerwał mu dźwięk pukania dochodzący zza drzwi, które momentalnie same się otworzyły, a do pomieszczenia wszedł wysoki blondyn.
- Przepraszam, że wchodzę bez zaproszenia, ale chciałem cię jeszcze złapać na moment. Widzę, że jesteś nowy w tej branży i trochę się stresujesz.
- Trochę? Ja prawie umarłem ze strachu. A ogółem od kiedy jesteśmy na ,,ty"?
- Przepraszam, to był zwykły odruch. - Lekko skrzywił minę i podrapał się po karku.
- Spokojnie, jak chcesz to możemy. - uśmiechnął się, na co Lee odpowiedział tym samym.
- Dobrze, ale wracając, to chciałbym z tobą wyjść gdzieś na kawę i wytłumaczyć ci to i owo o telewizji. Muszę już lecieć, tutaj masz mój numer. - Wyciągnął kartkę z numerem telefonu z kieszeni i wręczył ją niższemu.
Na odchodne krzyknął miło ,,do widzenia", pomachał ręką i trzasnął drzwiami.
---
a/n
Mam nadzieje, że podoba wam się taki krótki wstęp! Następna część pojawi się za tydzień.
Proszę w komentarzach o ocenę opowiadania i jakąś poradę! Miłego dnia <33
CZYTASZ
TV ||Changlix||
FanfictionSeo zaczyna pracę w jednej z nocnych telewizji jako prezenter. Tam zaprzyjaźnia się z pewnym blondynem, który bardzo był zauroczony Changbinem od pierwszej chwili złapania z nim kontaktu wzrokowego.