Drogi pamiętniku!
Znamy się z Namjoonem kilka lat. Bardzo się kochamy. Nie odzywałam się, bo to, tamto. Nie było czasu. Lecz wracam.. Nam zabiera mnie na plażę, tam , gdzie pate lat temu mieliśmy randkę. Najlepszą w moim życiu. Jestem dumna z niego, bo jest naprawdę szczery , i czuły. W każdym razie- muszę się zbierać. Randka się nie przełoży. Buziaki! Paa~Zaczęłam się szykować , bo miała być to wyjątkowa randka.Kiedy się ogarnęłam , zadzwonił dzwonek..Był to Namjoon, w pięknym garniturze. Wziął mnię za rękę i razem pojechaliśmy na plażę. Na miejscu Nam kazał odwrócić mi się. Wykonałam jego pojecenie.
- Namjoon-
Odwróciła się, w tym czasie otworzyłem pudełeczko z pierścionkiem, po czym klęknąłem.
-Liou, odwróć się.
Zrobiła to.
- Liou Lee, znamy się długo, bardzo Cię kocham, dobrze o tym wiesz. Czy... Wyjdziesz za mnie i zostaniesz moją żoną?
- Liou-
- Namjoonie.. Tak, kocham Cię..Pocałowaliśmy się, po czym Nam założył mi pierścionek na palec. Przytuliłam go mocno i wyszeptałam, że bardzo go kocham. Ten dzień równie szybko nam upłynął...*6 mies. później*
Wczoraj odbył się nasz ślub. Była na nim moja rodzina w składzie: tata, wujkowie, dziadkowie i chrzestni, rodzina Namjoona: rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, wujkowie i chrzestni, a także nasi przyjaciele : Haru - moja przyjaciółka, Taehyung, Hoseok, Yoongi, Jimim, Jin, Jungkook.
Wszystko odbyło się w naszym ukochanym parku , w którym odbyła się nasza pierwsza randka. Mimo ślubu , Namjoon nie zrezygnował z koncertów, podczas których zawsze o mnie wspomina...
*Rok później*
Na dole naszego domu, znajdującego się nieopodal dormu BTS , słychać było płacz bliźniaków -Marka I Hyebin. Szybko zbiegłam , by ich nakarmić, a zaraz za mną zbiegł nasz piesek Joy. Po chwili do domu weszli wszyscy z BTS.
- Ojejkuu , cio to zia malutkie bobaski tak płacią?Daj cieść wujkowi- rzekł Suga. Każdy z chłopaków dawał malcom jakąś zabawkę i podchodził do nich, lub bawił się z Joy. Na końcu wszedł mój mąż. Dał mi kwiaty i całusa. Na końcu razem patrzyliśmy jak BTS zajmuje się dwoma maluchami.
- Nam..- rzekłam cicho.
- Tak, skarbie?- odpowiedział.
- Spójrz, jesteśmy razem, mamy siebie, dwoje dzieci, psa, i kochających przyjaciół..
- Co w związku z tym?- odrzekł mój mąż.
- Wiesz co? A to wszystko przez pamiętnik...Rodzina Namjoon'ów żyła szczęśliwie.
Drogi pamiętniku!
Kim koncertował, dzieci dorastały, ja pracowałam.
Kocham rodzinę, i Jina, Yoongiego, J-Hopa, Jimina, Taehyunga i Jungkooka też. Dzieki tobie mam to, co mam, i jestem tobie bardzo wdzięczna. Bardzo ci dziękuję. Myślę, że wiesz teraz , jak wyglada moje życie. Może kiedyś jeszcze porozmawiamy. Tymczasem ja dziękuję ci za wszystko,
Buziaki i do zobaczenia!
Kocham cię!To już ostatnia część i mam nadzieję , że się podobała. Jestem wdzięczna Ci za to , że czytasz te fanfiction. Do zobaczenia w kolejnym opowiadaniu. HWAITING❤
CZYTASZ
A to wszystko przez pamiętnik/Kim Namjoon
FanficLiou, zwykła mieszkanka Korei, właściwie koreanka- choć nie do końca.Kiedy BTS robi koncert w Seulu , na który w końcu udało jej się kupić bilety, spodobała się liderowi Bangtanów. Wkrótce potem lider ma okazję spotkać ją, porozmawiać z nią, być jej...