26.06.2018r
Wstałam o 9:00 Zjadłam śniadanie około 9:30. A o 11:00 Miałam jechać z bratem i tatą do mamy pracy i by mnie tam zostawili i by pojechali z powrotem do domu ale no niestety przesunęło się trochę pojechaliśmy o 11:30.
Dlaczego musiałam jechać do mamy pracy? Ponieważ miałam jechać do chirurga szczękowego.
Z mamą już jesteśmy u chirurga szczękowego była 12:00.
Wyszłyśmy już od chirurga i stwierdziliśmy z mamą że po co wracać do domu jak możemy trochę pochodzić po mieście.
Na sam początek poszłyśmy do sklepu zenitu i po zenicie poszłyśmy do Pepco kupiłem tam sobie kilka rzeczy na przykład lampki do których można przypiąć zdjęcia i różne inne rzeczy.
Następnie poszliśmy coś zjeść i poszłyśmy do pizzerii Avanti. Pizza była cudowna taka pyszna świeża i to ciasto było pyszniutkie.
Następnie szłyśmy do kina ale no po drodze wstąpiliśmy do parku Strzeleckiego było tam fajnie ponieważ był po remoncie są fajne huśtawki zjeżdżalnie i nawet pajęczyny ale nie takie od pająka. Było fajnie Super się bawiłam.
Kiedy byłyśmy już z mamą w kinie kupiłyśmy bilet na bajkę ,,Uprowadzona księżniczka''. Ta bajka jest fajna naprawdę nie będę wam spoilerować ale możecie się wybrać jest do piątego lipca. Polecam.
Po kinie poszłyśmy z mamą do sklepu zoologicznego. Ponieważ chciałam popatrzeć sobie na rybki i chomiczki te zwierzę które najbardziej mnie interesują ale niestety były tam takie szczury hodowlane takie brzydkie szare Nie podobały mi się one I co najgorsze gryzły klatkę ponieważ chciały stamtąd wyjść. Potem one w nocy się mi śniły te szczury. Ja mam takiego szarego pluszaka i obudziłam się i wydawało mi się że ten szary pluszak to ten szczur i wyrzuciłam tego pluszaka z łóżka bo leżał nade mną.
Ten dzień był bardzo fajny i cały dzień spędziłam z mamą i miło go wspominam.