-Kurwa- jęknęłam próbując podnieść się z łóżka... Wszystko fajnie gdyby nie dwa fakty które przeoczyłam... Po pierwsze mam strasznego kaca i głowa tak mi pulsuje, że zaraz chyba eksploduje... A po drugie nie jestem w łóżku.Powoli podniosłam się do siadu i szerzej otworzyłam oczy. Zauważyłam, że siedzę w wannie... Super... Ale na całe szczęście w naszej łazience... A jeśli mówiąc "nasza" to muszę znaleść resztę jej właścicieli. Wyszłam z pomieszczenia kierując się w stronę mojego pokoju na przedpokoju prawie podeptałam Seulgi leżącą na nogach Sugi wybałuszyłam oczy... Co on tu robi i to z Aną na podłodze?
Okej... Nie ważne.
Weszłam do mojego azylu i o mało nie dostałam zawału jak zobaczyłam na moim łóżku Jungkooka i Taehyunga w samych bokserkach. Szybko wybyłam z pomieszczenia i postanowiłam odszukać resztę dziewczyn.
Poszłam do pokoju Jisang i po cichu zajrzałam zza drzwi i zobaczyłam tam pół żywą Nabi patrzącą się w jeden punkt, podeszłam do niej trochę bliżej.
-Jak się czujesz? Pamiętasz coś z wczorajszego wieczoru? Bo ja nie! - zrobiłam smutną mine
-Csii- uciszyła mnie i wskazała na nasz mały, lekko uchylony balkon na którym smacznie spał Jimin strzeliłam facepalma- Nic nie pamiętam i czuję się jakby głowę mi ktoś miażdżył - spojrzała na mnie błagalnie
-Chodź ze mną dam ci coś przeciwbólowego - westchnęłam i złapałam ją za nadgarstek kierując się do kuchni, ale przeszkodził nam Park
-Też mogę prosić coś na ból głowy? - zapytał wręcz błagalnym głosem
-Jasne chodź - i kiedy już doszliśmy do pomieszczenia docelowego gdzie była Sofi, Namjoon i Hoseok robiący śniadanie
-O hej! - powiedziała wesoła Ji Soo
-Cześć? - odpowiedziałam niepewnie - Yyy ktoś... Coś pamięta z wczoraj? - zapytałam
-Ja pamiętam tylko tyle, że spotkaliśmy was w naszym ulubionym klubie i postanowiliśmy napiś się z wami- odezwał się Rap Monster
-Ja pamiętam jak Kook i Tae podeszli do mnie i Hakiri jak rozmawialiśmy i zapytali czy mogą klucze od waszego mieszkania, a ty je im dałaś- wskazał na mnie palcem i wzruszył ramionami i wtedy weszła Ana
-Co Yoongi robi w naszym przedpokoju i czemu na nim spałam? - zapytała lekko zdenerwowana - I co robi tu reszta Bts?... No oprócz Kooka I... - przerwałam jej
-Nie, nie... Wielce książęta Jeongguk i Taehyung zajęli moje łóżko, a ja spałam z niewiadomych powodów w wannie, Jimin spał na balkonie, ty i Suga na podłodze w przedpokoju a reszta nie wiem... I nie ma Jina! - zaśmiałam się podsumowując
Wszyscy zaczęli się rozglądać i po chwili usłyszeliśmy ciche pukanie do drzwi... Już miałam iść otworzyć, ale uprzedził mnie w tym Yoongi (a myślałam, że to mój dom... Ale chyba się myliłam patrząc na to, Że Suga czuje się tu bardziej jak u siebie niż ja). Wszyscy byli zaciekawieni kto to więc skierowali się do małego... Naprawdę małego pomieszczenia zwanego przedpokojem by zaspokoić swoją ciekawość. Przez chwilę myślałam, że to mój ojciec i prawie zawału dostałam jak sobie uświadomiłam co on może sobie pomyśleć... No wiecie my cztery i siedmiu... Sześciu chłopaków... No cóż było by ciekawie.
Nie mogłam się na niczym skupić przez to okropne uczucie pulsowania w głowie... Nawet myśli w jedną całość skupić to nie lada wyzwanie.
Bo jak to mówią "kac morderca nie ma serca". Chyba nigdy nie tkne alkoholu... Albo nie, przecież i tak nie raz się upije bo nie ma to jak kac na drugi dzień do którego ciągnie każdego młodego człowieka.Wracając, wszyscy zgromadzeni scisneli się byle by zobaczyć kto śmie przychodzić o tak wczesnej porze (12:59).
Min powoli otworzył drzwi a w nich stał trochę zdezoriętowany sytuacją...
~~~~~~~~~^^~~~~~~~~
Hej! hej!
Przepraszam, że taki krótki (i nie sprawdzony) ten rozdział, ale ostatnio jakoś nie mam czasu na pisanie i tak troszeczkę... Naprawdę minimalnie brak weny 😂
Postaram się coś wstawić w krótkim czasie, ale nic nie obiecuje
CZYTASZ
BTS /\ RUN
Fiksi Penggemar-Co robicie jak się nudzicie? - -Zazwyczaj zaskajujemy ludzi swoją obecnością - Mała grupka dziewczyn potrafi nieźle zaskoczyć dużą ilość ludzi nietylko wielkim talentem muzycznym czy tanecznym, ale i niesamowitym wyczuciem czasu i miejsca. *Zalecam...