#7 Kolejne zadanie?!

609 20 6
                                    

Postanowiłem nagrodzić jednak nagrodzić dwie osoby
Leci dedykacja do Aniacia123 i
_Karmazynowa_

-Percy, on jest z mitologii słowiańskiej - chyba widac było po mojej twarzy ze nie wiem o tych mitach nic

-mało wiemy o tej religii bo mało jest źródeł, z których moglibyśmy się coś o niej dowiedzeć
-możecie już wyjść z tego lasu? - w tym samym momencie w którym powiedzial to Słowianin, z samochodu wyszedł Argus, pospieszyl się chłopak...
- Przepraszamy, że wtargnęliśmy na twój teren, lecz nie wiedzieliśmy, że należy on do ciebie - Argus się odezwał! I uklęknął! Mogę umrzeć... oficjalnie widziałem juz wszystko, zaraz za nim klęknęła Ann, a gdy zobaczyła, że ja nic nie robię, uderzyła mnie tak bym z automatu klęknął. To bolało :'(
-przepraszamy - powiedziałem równocześnie z moją ukochaną
-Wybaczę wam, lecz najpierw mam zadanie dla was, zrobiłbym to sam, lecz muszę pilnować tego lasu - Znowu jakaś misja?!
-słuchamy - Ann?!
-Zaginął Raróg
-Czyj róg?! -o jaki róg mu może chodzić... przecież ma wszystkie rogi...
-RAróg - odezwała się Annabeth - taki ptak porównywany z greckim Feniksem
-aaaa - trzeba było tak od razu... kto nie zna Feniksa?!
-beeee - zripostowała mi O.o - no dobrze... Leszy, czy możemy dostać jakąś wskazówkę, gdzie on może się podziewać?
-Pójdźcie do Baby Jagi, ona chyba coś wie - a gdzie do cholery jest Baba Jaga?!
-Chodźmy Glonomóżdżku, wykonamy to zadanie strażniku lasu - ostatnia część chyba była do tego Słowianina
-dobrze, aby znaleźć tą wiedźmę pójdźcie tą ścieżką - wskazał nam ścieżkę znajdującą się za nim. Gdy chcieliśmy iść, spojrzeliśmy jeszcze na Argusa, lecz on wskazał tylko kciukiem do tylu, co chyba miało znaczyć, że wraca do obozu, Ann chyba zrozumiała to samo, bo machnęła do niego i poszła. Ja aby jej nie zgubić, zrobiłem tak samo. Po kilku krokach zmienił się klimat, zrobiło się trochę zimniej, i pagórkowato. Po kilkuset nastepnych krokach znaleźliśmy dziwny budynek, który... stał na kurzej nodze...
-Przepraszam!!! Gdzie mogę znaleźć Babę Jagę? - krzyknęła Ann w stronę budynku
-Do czego ci ta stara wiedźma? - odezwała się lokatorka tego dziwnego budynku
-Chciałabym prosić o pomoc w wykonaniu zadania zleconego przez Leszego
-Ach! Ten stary leń znowu się tłumaczy pilnowaniem lasu? -Stary leń? Ciekawe infomacje dostaję...
-Najwyraźniej, ale po twoim sposobie odzywania się, muszę rozumieć, że to ty jesteś Babą Jagą... - odezwałem się
-A i owszem, dodatkowo wiem dlaczego tu przyszliście, dzieci bogów południa
-pomożesz nam?

Przyszliście tu Swaróga przyjaciela szukać,
lecz to wam trzeba uciekać,
Lecz jeżeli chcecie
W stronę ojczyzny bogów waszych się udajcie,
Tam posągu króla Sparty szukajcie,
Tam odezwie się wieczny płomień i pomoże wykluć słońce

No nie wierzę! Kolejna przepowiednia! Nienawidzę ich!
-Oto wasza pomoc
-To nie pomoc! To przepowiednia! -zacząłem marudzić
-pasuje do ciebie ten Glonomóżdżek, Glonie -odezwała się szarooka
-Czemu?!
-Analizując tą przepowiednię, zgaduję, że musimy udać się do...

I tutaj zagram Polsata i poproszę was o pomoc dla tamtej dwójki zanalizować przepowiednię, kto odgadnie całkowicie dobrze przepowiednię, dostanie nagrodę - spełnie jedno jego życzenie

Percabeth Forever [hiatus] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz