• 003 • Zbyt gorąca, by ją dotknąć

1.6K 8 0
                                    



Draco Malfoy x Pansy Parkinson

Chcąc nie chcąc, musiał przybyć na imprezę, którą organizował Blaise z Weasley. Nie chciał, ale musiał. Odpowiednio odziany i w odpowiedniej fryzurze, ruszył do domu Zabiniego.

Nikt mu nie otwierał, więc wszedł sam. Z góry dobiegały znienawidzony przez niego głosy.  Wyglądało na to, że Ginny zaprosiła też swoich przyjaciół. Super, pomyślał z sarkazmem.

Ku jego zaskoczeniu, ruda siedziała w salonie z Pansy i razem rozmawiały w najlepsze. Wryło go w ziemię i dostał wytrzeszczu oczu. Pansy i Weasley gadają normalnie, nawet się śmieją... Na wszystkie czekoladki świata, to przerosło jego najśmielsze oczekiwania. Później dosiadła się też do nich Granger. Nie, coś tu nie grało.

Swoją drogą, Pansy nie miała już twarzy mopsa. Naprawdę wyładniała. W czasach szkolnych niezbyt za nią przepadał, bo bardzo się do niego lepiła, ale teraz nie miałby nic przeciwko temu, żeby się do niego lepiła.

Po paru sekundach powitał go Blaise z butelką Ognistej Whisky w ręku. Impreza coraz bardziej się rozkręcała. Nie miał pojęcia, jak wytrzymał z byłymi już Gryfonami pod jednym dachem, ale koniec końców nie było aż tak źle. Zamienił parę słów z Pansy, a ona okazała się doskonałą rozmówczynią. Teraz, kiedy nie popisywała się przed nim, można było dostrzec w niej całkiem fajną i inteligentną dziewczynę.

Oczywiście, nie zrobiła się z niej szara myszka. Cały czas miała świadomość, że ma kontrolę nad wszystkimi facetami, którzy na nią patrzą.Na tej imprezie, to zdecydowanie ona była liderką z wszystkich obecnych tam dziewczyn. Ustawianie zasad, a później stosowanie się do nich było dla niej łatwizną.

Chciał do niej podejść i nie porozmawiać normalnie, tylko powiedzieć jakiś typowy malfoyowski tekst na podryw, i sprawić, żeby na niego poleciała. Głupie, ale czy Draco Malfoy był kiedyś wybitnie mądry?

Później postawił wszystko na jedną kartę i powiedział, że ją odprowadzi. Nie chciała aportować się po alkoholu, a jej dom był niedaleko; między innymi dlatego się zdeklarował.

Rozmawiali trochę, a blondyn czuł, jak alkohol krąży po całym ciele. Wydawało się, że i ona jak i on tego chcą. I wydawało się, że Pansy bawi się z nim w kotka i myszkę.

Byli już przy domu Pansy. Zbliżali się do siebie. Właśnie nadszedł czas na malfoyowski tekst na podryw! Już miał dotknąć jej policzka, ale syknął i cofnął dłoń.

- Cholera - powiedział - Jesteś zbyt gorąca, by cię dotknąć.

Z jej ust wydobył się perlisty śmiech.

- Ale - udał zastanowienie - Może jednak zaryzykuję.

Tej nocy poparzył się wiele razy.

idk, ale mi się ta miniaturka nie podoba XD

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

idk, ale mi się ta miniaturka nie podoba XD

napisałam tak dla odmiany, bo tak to byłyby tu tylko miniaturki z hermioną XDD

piszcie, jakie chcecie paringi, a ja postaram się sprostać waszym wymaganiom •

446 słów - 25.07.2018

harry potter • miniaturki ✨Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz