Część 3

38 3 0
                                    

Alicja*

Mam tego dość po tych wszystkich latach po prosty mam dość wiem że to co chce zrobić jest okropne ale inaczej ten koszmar się nie skończy muszę go zabić.

Jest już ciemno około 22:30 jestem w kuchni muszę to zrobić ojciec powiedział że mam zaraz być w pokoju zabaw, otworzyłam szafkę wyjęłam z niej nóż i schowałam go w rękaw bluzy następnie pewnym krokiem szłam do pokoju gdzie czekał już na mnie ojciec. 

Zapukałam w drzwi i usłyszałam głośne proszę więc weszłam, stał tam przy aparacie już się szykował... boże czemu akurat ja ? dobra zrobię to szybko albo nie niech ten skurwysyn cierpi tak jak ja. 

- tatusiu...-powiedziałam, muszę się jakoś do niego zbliżyć 

-o co chodzi ? Nie teraz, rozbieraj się- powiedział pewnie, dlaczego on musi taki być ?

- tatusiu bo chodzi oto że...- ciągnęłam jak najdłużej starając się coś wymyślić jednocześnie zbliżając się do niego uhg fuj 

- chce się do ciebie przytulić ciągle tylko na mnie patrzysz ... może byś mnie ...- urwałam bo nagle wstał i powoli do mnie podchodził z niebezpiecznym błyskiem w oczach, nagle mnie przytulił... byłam w szoku nie wiedziałam co mam robić otrzeźwiałam i wkładał swoją rękę pod moją bluzę. Wzięłam zamach i z całej siły uderzyłam nożem w jego plecy. Opadł na mnie boże jaki on jest ciężki nagle z jego ust zaczęła wypływać krew upadł na podłogę jeszcze na mnie patrzał tym lodowatym wzrokiem wpadłam w szał zaczęłam okładać go nożem w klatkę piersiową jeszcze chwile stawiał minimalny opór ale życie z niego już uciekło w jego oczach widziałam teraz tylko pustkę. Wstałam z ziemi wiem że nie mogę tu teraz zostać muszę uciekać, wyjęłam z jego kieszeni klucz od pokoju wyszłam z niego zakluczając przy tym pokój. Pobiegłam na górę do mojego pokoju przebrać się bo aktualnie moje ubranie jest całe w krwi tego bydlaka, po przebraniu się wzięłam plecak i wyszłam z domu oknem po drzewie pobiegłam w las...

Dwa serca jedno Bicie (Zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz