Alicja*
Lekcje już się skończyły. Ale ja nie miałam ochoty wracać do domu, chciałam uciec jak najdalej, tam gdzie nikt mnie nie znajdzie. Postanowiłam że ucieknę chociaż na chwilkę, i przeskoczyłam przez płot na tyłach ogrodu. Po drugiej stronie był las który dobrze znałam bo parę razy już tak sobie uciekałam tylko na chwilkę, poszłam w głąb lasu na moją ulubioną polankę. Szłam jakieś 20 minut gdy zobaczyłam rzeczkę i wielki stary dąb na środku polany. Przeskoczyłam rzeczkę i usiadłam pod drzewem. Wyciągnęłam zeszyt i zaczęłam szkicować, sama nie wiedziałam co więc postanowiłam naszkicować mnie powieszoną na tym drzewie. Naprawdę nie chciałam żyć. Wiem że niektórzy mają gorzej.. ale ja chce po prostu być szczęśliwa...
Miałam dziwne wrażenie że ktoś na mnie patrzy ale zignorowałam to. Za bardzo wciągnął mnie zeszyt. Po jakiejś godzinie postanowiłam że będę się zbierać. Wiedziałam co będzie czekać mnie w domu.. Ojciec pewnie już na mnie czeka w pokoju *zabaw*. No nic już tak mi pisane. Musze wierzyć że kiedyś będzie lepiej. Wracałam sobie spokojnie lasem do domu, zajęło mi to jakieś 40 min robiło się już powoli ciemno ale się nie bałam. Znam ten las czasem chodzę tu w nocy na moją polankę. Uciekam przez okno, obok okna mam drzewo więc nie jest aż tak trudno heh.
Weszłam przed duże drewniane drzwi, przy schodach stał mój ojciec. Bałam się bo wiedziałam co teraz będzie..
- Gdzie ty byłaś do cholery! - krzyknął. Nic nie powiedziałam tylko spuściłam głowę jak zbity pies.
-Odpowiedz!- znów krzyknął, a ja nadal nic nie powiedziałam.
-Dobrze, za 15 minut widzę cie w pokoju *zabaw*- powiedział uśmiechając się. Brało mnie na wymioty gdy widziałam ten jego uśmieszek pedofila którym był ! Poszłam do pokoju przebrać się i poszłam do piwnicy...
Zapukałam do pokoju i usłyszałam jak tata mówi -wejdź- więc powoli weszłam. stanęłam przed białym prześcieradłem a przede mną stał ojciec z aparatem, na ścianach było pełno mich nagich zdjęć robionych przez 9 lat.
-Alicja, bądź grzeczną dziewczynką i rozbierz się dla tatusia- powiedział, a ja już miałam łzy w oczach. Zaczęłam zdejmować błękitną bluzkę, potem czarne dżinsy, następnie skarpetki, stanik i bieliznę aż stałam przed nim całkowicie naga.
-uśmiechnij się- powiedział a ja wykonałam polecenie jak pies. Zrobił zdjęcie, drugie, trzecie. Nagle odszedł od aparatu i podszedł do mnie. Uderzył mnie w twarz, drugi, trzeci, czwarty aż padłam na ziemie, potem kopał mnie po brzuchu.
- to za te twoje uciekanie! Jesteś moja rozumiesz! Zapamiętaj to! Nigdy nie uciekniesz! - krzyczał. - ubieraj się i idź do swojego pokoju- powiedział. Ledwo wstałam ubrałam się i wyszłam.
CZYTASZ
Dwa serca jedno Bicie (Zawieszone)
Roman d'amourTa historia opowiada o życiu 17 letniej Alicji Black która nie ma łatwo. Ojciec milioner który nie wypuszcza jej z willi, do szkoły jeździ ze sługami ojca. Nie może wychodzić, nie może mieć przyjaciół, nie może się zakochać, nie może być szczęśl...