*1*

19 3 1
                                    


(14.08.2016-2 lata wcześniej)

Meghan,Alice i Nathan jadą właśnie autobusem.Dziś są urodziny Meghan,więc Nath wpadl na swietny pomysl
*30 minut wcześniej*
-Ej,laski! Skoro mamy okazję do świętowania, to może gdzieś wyskoczymy? Proponuję jakąś dobrą dyskotekę.-zaproponował Nathan.
-Nathan, błagam Cię, przecież wiesz, że nie lubię tego typu form spędzania wolnego czasu. Dużo ludzi, brzydki zapach potu, ktoś może mi coś dorzucić do picia..-odparła Meghan
- To Nie będziesz piła.-powiedzial Nathan i się zaśmiał.
-Świetny plan! Geniusz.-powiedziała sarkastycznie Meghan
-Ja popieram Meghan-powiedziała Alice-za dużo ludzi. Jeszcze mi ktoś coś ukradnie.
-W takim razie słucham waszych propozycji.-powiedzial
- No nie wiem. Może chodźmy podchodzić po rynku?-zaproponowała Alice
-Nudy.-zaprotestował Nath
-Wiem!-krzyknął Nath-chodźmy na food tracki do parku!
-Nareszcie ktoś gada z sensem!-krzyknęła Meghan
-O Tak! To ile gotówki mam ze sobą zabrać?-zapytała blondynka
-Dużo!- Meghan i Nathan powiedzieli razem
-Ale chwila!-zerwała się Alice-prezenty dla Megi!
- No Tak!-odparł z entuzjazmem Nath
-O boże już się boję.-powiedziała Meghan
Pov. Meghan
-Mój pierwszy!-krzyknęła Alice wręczając mi pudełko zapakowane w różowy papier do pakowania.
Powoli je otwierałam, a Alice nie odrywała ode mnie wzroku. Zdarłam cały papier. Otworzyłam pudełko, a moim oczom ukazało się kolejne pudełko i mnóstwo słodyczy. Słodycze były po części japońskie, a po części amerykańskie. Moją uwagę najbardziej zwróciły moje ukochane Nerdsy! Alice wie,że je kocham. Ale czas otworzyć "tajemnicze" pudełko. Otworzyłam je delikatnie i ujrzałam piękny naszyjnik. Był on w kształcie serduszka i z jednej strony miał nutkę, a z drugiej literkę "A"...no tak, Alice.
-Jezu, kocham Cię Alice!-krzyknęłam po czym się na nią rzuciłam
-Dobra koniec tych czułości. Teraz kolej na mój -powiedział zniecierpliwiony Nathan
Wzięłam od niego czarne pudełko i ostrożnie je otworzyłam. Była tam koperta i kupony do McDonalda. Pomysłowość Nathana mnie rozbraja. Ale wzięłam się za otwieranie koperty. To co w niej było, było spełnieniem jednego z moich marzeń. Był to bilet na koncert. Na koncert Eda Sheerana.
-O mój Boże! Nath! Ja nie mogę tego...ja..kocham cię!-rzuciłam się na niego
-Już spokojnie,bo mnie przewrócisz.-powiedzial ze śmiechem Nath
-Dobra, chodźmy na te food tracki bo już zgłodniałam.-powiedziała Alice
- Tak,Tak!-zgodziłam się z nią
Wyszliśmy i poszliśmy na przystanek autobusowy. Podjedziemy 3 przystanki i będzie szybciej.
Po 10 minutach przyjechał nasz autobus.
Po paru minutach byliśmy już przed wejściem do parku.
Poszliśmy na te food tracki. Ja wzięłam bubble gofra, Alice choco kebaba, a Nath zwykłego kebaba. Poszliśmy usiąść na ławkę.
Pov. Nathan
Kurde jak ja mam im to powiedzieć? Dobra po prostu im powiem.
-Dziewczyny,słuchajcie...-zacząłem
- No, co jest?-powiedziały prawie równocześnie
- No bo ja...ja...-strasznie się stresuje-ja jestem gejem.-no i powiedziałem, teraz już po mnie.
- No spoko. Fajnie.-powiedziała Meghan
-Spoko.-dodala Alice
-Że co? Nic? To nie jest dla Was szok czy coś?-zapytałem zdziwiony
-Nath, jesteśmy twoimi przyjaciółkami, myślisz że byśmy się nie domyśliły?-powiedziała Alice
- No właśnie!-dodała brunetka
-Ale mów! Masz kogoś na oku?- zapytała Alice
- No...-i co ja mam teraz powiedzieć? Dobra powiem prawdę.- ja mam chłopaka.
- Co?!- Meghan prawie zakrztusila się swoim gofrem
-Dlaczego nic nie wiedziałyśmy?! Jaki jest? Kto to? Znamy go?- zaczęła pytać Alice
- Jest przystojny, heloł to wkoncu mój chłopak i nie, nie znacie go.

Calum jest mega przystojny. Ma czarne włosy, ciemnobrązowe oczy i ciemną karnację. Gra w zespole muzycznym z trzema innymi chłopakami. Szczerze mówiąc żaden z nich jakoś szczególnie nie przypadł mi do gustu. Za to Calum..od razu mi się spodobał.

-Dzwoń po niego.- powiedziała Meghan
- Co? Nie!- odpowiedziałem
-Nath! My chcemy go poznać No.-powiedziała Alice
- No nie wiem.-powiedziałem
-Dzwoń! Już!- rozkazala Alice
- No ok..Już chwila.
Wybrałem jego numer i wcisnąłem zieloną słuchawkę.
-Halo?- odebrał
-Hej Calum! Słuchaj moje przyjaciółki bardzo chcą cię poznać. Może chciałbyś do nas dołączyć? Jesteśmy w parku na food trackach.- zapytałem
- No...okej.Będę za pół godziny.
-Okej! To pa.- powiedziałem
-Papa.-powiedział i się rozłączył
-Zadowolone?- zapytałem
- Tak!- krzyknęły razem
*30 minut później*
-Hej-powiedział Calum i przytulił mnie na przywitanie
-Cześć!-odpowiedziałem
-Hej jestem Meghan! Miło cię poznać!-wyrwała się
-Calum. Mi też miło Cię poznać.
-Jestem Alice.-powiedziała z uśmiechem blondynka
-Calum.-odpowiedział
- No to co? Idziemy się gdzieś przejść?-zapytałem
-Słuchajcie. Bo moi koledzy zaprosili mnie do siebie. Może pojedziecie ze mną?
- Em..No w sumie czemu Nie?-powiedziała Megan
-Jestem za!-powiedziała Alice
- No..- Nie jestem przekonany. Ale zrobię to dla Caluma.-spoko.
-Super! Za jakieś 20 minut podjedzie po nas Michael.-powiedział
Okej. Nie znam nikogo z tych ludzi do których idziemy. Ale może będą spoko.
Pov. Alice
Skądś kojarzę tego Caluma. Ciągle myślę o tym, gdzie go już widziałam. Wiem,że gra w jakimś zespole ale to nie to. Chyba się już kiedyś spotkaliśmy.
Właśnie podjechał ten cały Michael. Jest blondynem, ma chyba zielone oczy. W sumie nie jest taki zły. Ale jakoś bardzo mi nie przypadł do gustu.
Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy w kierunku miejsca spotkania.
Po 10 minutach byliśmy na miejscu. Przeszłam się po mieszkaniu. Właściwie to apartamencie. Gdy oglądałam mieszkanie przez przypadek wpadłam na Michale'a.
-Ojej przepraszam.- powiedziałam z zakłopotanie
-Nic się nie stało..Alice tak?-zapytał,a ja momentalnie zrobiłam się czerwona
- Tak-odpowiedziałam
-W takim razie przeprosze cię na chwilę ale muszę do toalety- powiedział po czym się zaśmiał
-Jasne-odpowiedziałam z zakłopotaniem i poszłam zobaczyć co robi reszta
Pov. Meghan
Alice gdzieś poszła i zostałam sama. Świetnie. Postanowiłam się trochę rozejrzeć. Zauważyłam piękny widok z okna apartamentu. Podeszłam tam i zaczęłam się napawać cudownym widokiem zachodzącego już słońca.
-Pięknie, prawda?- jakiś głos wyrwał mnie z zamyśleń
Odwróciłam się w stronę tej osoby. Był to niebieskooki blondyn i muszę przyznać, że nie jest zły. Serio.
- Tak..aż nie mogę się napatrzeć-odpowiedziałam
-Luke jestem-powiedział chłopak wyciągając do mnie rękę
-Meghan-odpowiedziałam podając mu dłoń
-Jesteś przyjaciółką Nathana?
- Tak. Znamy się od dziecka. Ty pewnie jesteś kumplem Caluma.
-Zgadza się. Gramy nawet razem w zespole.
- Ale super. Zawsze chciałam śpiewać na scenie z własnym zespołem. To moje małe marzenie.
-Może jeszcze będziesz miała okazję.
-Może-powiedziałam i poczułam że moje policzki robią się czerwone.
-Siema ludzie!- wszedł jakiś chłopak z dziewczyną
-Hej Ash! Słuchajcie to jest Ashton. Ashton, to jest Alice,Meghan i Nathan- Michael nas przedstawił
-Ten Nathan, o którym tyle słyszałem?! Cześć wszystkim! -powiedział Ashton- A wy poznajcie moją dziewczynę.
-Hej. Luna jestem-powiedziała z uśmiechem dziewczyna
Wszyscy się przedstawili i usiedliśmy na kanapie. Resztę wieczoru spędzaliśmy na rozmowach, trochę potańczyliśmy i chłopaki nam trochę pośpiewali. Wszyscy są bardzo fajni.
-Słuchaj może wyskoczymy gdzieś jutro co ty na to?- zapytał mnie Luke
- No nie wiem-odpowiedziałam z niepewnością
- No..nie daj się prosić!-zachęcał mnie blondyn
- No dobrze. Ale żadna randka- powiedziałam stanowczo
- Tak jest!- odpowiedział z uśmiechem chłopak

******
Hej! Tu girlwithpower! Jest pierwszy rozdział. Serio liczę na wyrozumiałość bo miesiąc przekonywałam się,żeby dodać jakikolwiek rozdział😂 Mam nadzieję,że wam się spodoba. Więc do następnego!

*Tutaj macie zdjęcia postaci*

Calum:

Michael:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Michael:

Michael:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Luke:

Ashton:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Ashton:

Ashton:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Luna:

Luna:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 24, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

*Still only friends*||5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz