.1.

1.3K 59 33
                                    


Tord
Leżałem na łóżku i czekałem aż Tom wstanie bo od jakiegoś czasu wychodzi z domu późną nocą ,a wraca nad ranem. Usłyszałem jak ktoś chodzi po korytarzu spojrzałem na zegarek była 23:34 sam wstałem i sie ogarnołem ,jakiś czas potem Tom wyszedł z dom a ja za nim szliśmy tak z 30 minut. Na miejscu szokowało mnie bo czarnooki wszedł do klubu nocnego dla geji ,zaryzykowałem i tam weszłem nigdzie go nie widzałem ,usiadłem przy jakimś stoliku i sie rozglądałem. W pewnym momencie na główną scene wyszedł jakiś koleś po nim wszed jeszcze jakiś ,a po nim dopiero Tom ,który był ubrany w króliczka playboy'a i musze przyznać ,że sie bardzo dobrze ruszał dostawał więcej kasy niż ci przed nim ciekawe jaki jest w łóżku... znaczy no nie no dobra mniejsza. Z tego co tu widzie na prawdę dobrze mu idzie może by go tak tym szantażować ,mały szantzażyk nie zaszkodzi. Siedziałem tak i się zastanawiałem czy zostać i się zabawić czy iść hmmm mieć przypał czy to nie miec? o to jest pytanie ee tam chuj ide się zabawić. Wstałem od stolika i poszedłem w strone pokoji po drodze mijałem kilku taki przebranych w seksowne stroje ,w kąńcu wszedłem do jakiegoś pustego pokoju (w sumie to nie wiem jak się to nazywa xD)
usiadłem na kanapie nie musiałem długo czekać bo już po tym jak wszedłem wszedł Tom tak Tom w tym stroju.

Jakie było jego zdziwienie jak mnie zobaczył normalnie bezcenna mina do tego miał soczyste rumience na twarzy ,chwilę tak się parzyliśmy aż w kąńcu on do mnie potrzed. Coś tam mrukną pod nosem ,ale nie obchodziło mnie to ,on wie że jestem przy kasie i to bardzo przy kasie. Z resztą i tak nie na wyboru.

Zaczą na początku nie pewnie ,ale z chwil na chwilę zaczą się rozkręcać ,tańczył coś pomiędzy striptizem a tańcem na rórze.

Wyciągnąłem portfel i dałem mu kasę powiedziałem "widzimy się w domu" puściłem mu oczko ten fukną i poszedł a ja wróciłem do domu.

Padłem na łóżko i od razu zasnołem.

Tom
Właśnie jestem w drodze do domu nadal nie mogę uwierzyć , że Tord mnie tam widziął ale też musiał przyjść ja z racji żeby nie stracić roboty to musiałam mu zrobić loda. Dobrze że nie zachciało mu się do łóżka bo wtedy bym nie wytrzymał chyba ,ale przyznam bez bicia że ma nawet dużego hehe ciekawi mnie jedno czy powie chłopakom czy mnie zaszantarzuje...

*rano*

Sapałem spokojnie do czasu kiedy nie obudziło mnie coś a tym czyś był komuch...

Tord: wstawaj bo Edd na śniadanie woła
Tom: mmh

Mrukłem i wstałem niechcętnie a komuch wyszedł z mojego pokoju ,wziąłem jakieś ciuchy po drodze do łazienki i się przebrałem po tym zeszłem na dół do kuchni. Usiadłem przy stole i zaczołem jeść o dziwo ani Edd ani Matt nic nie mówili na temat gdzie wychodze... może ten komunista jednak im nie powiedzał i nie powie no chyba że czekają na odpowiedni momęt.

Po zjedzeniu dałem talerz do zlewu skierowałem się do salonu ,siadłem na kanapie i włączyłem telewizje. Po jakimś czasie oglądania Matt się odezwał...

Matt: kto jedzie ze mną na miasto?
Tom: nie dzięki
Tord: nie
Matt: oh..
Edd: ja pojadę
Matt: Yey!

Rudy się uśmiechną a Edd nie zdążył prawie nic zrobić bo Matt już wzią go za rękę i pobiek w strone drzwi otwierając je i wychodząc z domu.










T. B. C.

Mój Striptizer /TordxTom\Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz