Tego dnia miała się odbyć pierwsza randka Ag i Toma. Była podekscytowana. Ubrała czarną mini sukienkę, wysokie czerwone obcasy i poszła. Jul bawiła się w swoim pokoju, a matka jak zwykle spała na kacu. Poszła w umówione miejsce.
- Włoska restauracja... - powiedziała Ag
- Wiem, że lubisz włoskie jedzenie więc zarezerwowałem tu stolik. - Odparł Tom
- Jak romantycznie! Powiedziała Ag po czym nerwowo zaczęła się śmiać.
Zjedli pyszne jedzenie i Tom zabrał ją na noc do swojego domu. Wiedział, że gdyby Ag wróciła do domu tak późno dostała by od matki. Tom był wysportowanym mięśniakiem o czułym sercu. Niestety został wychowany w rodzinie gdzie kobiety służyły do wykorzystywania. I tylko do tego. Chciał iść z nią do łóżka. Był pewny że to nie będzie jej pierwszy raz. A było zupełnie na odwrót. Zaprowadził ją do jego sypialni. Była lekko poddenerwowana a gdy tylko weszła do pokoju to za razem zszokowana i przestraszona. Sypialnia była oświetlona tylko i wyłącznie świeczkami. Na stoliku nocnym leżał szampan z dwoma kieliszkami.
- Ładnie tu zrobiłem nie? - Powiedział dumny Tom
- Tak..., ale po co? Po co tak bardzo?
- No skoro pójdziemy do łóżka...
- DO JAKIEGO ŁÓŻKA?!
- Jak to? Nie robiłaś nigdy tego?
- W życiu.
- To dziś będzie twój pierwszy raz.
- Nie jestem pewna...
- Nic się nie stanie. Obiecuje.
- Masz zabezpieczenie?
- Nie, dam radę.
Zrobili to.