Minęło 5 lat jestem teraz szczęśliwą mamą i żoną Luka. Nasza córeczka ma na imie Chloe i ma już 4 latka. Z Lukiem wzięłam ślub 3 lata temu na wiosnę a z Kubą nie mam kontaktu podobno związał się z Klaudią Szafrańską trochę za nim tęsknie.. Ale teraz mam wszystko do szczęścia kochającą rodzinę piękny dom i nareszcie mam kontakt z mamą wrócila za granicy i pomaga mi i Lukowi w opiece nad małą.
W sumie nigdy nic nie wspominałam o moich rodzicach.. Mama ledwo co wiązała koniec z końcem.. Czasami brakowało pieniędzy na ubrania i nawet jedzenie.. Ale ona i tak dawała radę pracowała za najniższą krajową.. A kiedy przychodziło co do czego, obwiniała mnie o wszystko, o to, że nie ma pieniędzy o to, że jestem, że niszcze jej życie, że wydaje na mnie wszystkie swoje pieniądze, że ma bardzo mało swoich rzeczy bo wszystko idzie na moją szkole, ubrania, wychowanie. Mega mnie to raniło bo chciałam żeby i ona miała coś od zycia. Bo wiele rzeczy dla mnie kupowała bez mojej zgody no nie ukrywam, że miałam za dużo w życiu ale chciałam być jak moje przyjaciółki. Moja mama była moją najlepszą przyjaciółką ale potrafiła czasami zamienić się w potwora krzyczeć na mnie i chodź nigdy mnie prawie nie biła pare razy od niej dostałam. Wszytskich przeciwko mnie nastawiala przez co się załamałam
. Gdy trochę podrosłam wyjechała za granicę spełniać swoje marzenia i pasję bo obwiniała mnie, ze przez ciąże nie mogła zacząć studiów ani dalszej szkoły i nie mogła się rozwijać. Wysłała mnie pod opiekę cioci. Bardzo to przeżyłamA teraz coś o szkole moich przyjaźniach i pierwszych miłościach..
No więc od 4 klasy uczyłam się w miarę dobrze dopiero w 6 klasie się stanowczo pogorszyłam. Mocno to przeżyłam. W sumie to sama nie wiedziałam czemu się pogorszyłam...moze przez to, że byłam nękana i bita przez przyjaciółke za lepsze oceny od niej?.. Nie wiem już sama. Od dawna byłam zakochana w pewnym chłopaku ale dopiero w wieku 13 lat uświadomiłam sobie, że chce z nim być był odemnie 2 lata starszy ale szczerze mi to nie przeszkadzało czasami miałam wrażenie, że on też coś do mnie czuje pare razy mi to uświadomił ale jak przychodziło co do czego to mnie zlewal i udawał że mnie nie widzi, nie zna.. Parę razy chciałam się przez niego zabić i bardzo często miewalam myśli samobójcze.. W dzień radosna, rozpromieniona dziewczyna w nocy dziewczyna z depresją.. Miałam wiele przyjaciół...wiele osób mi ufało i po prostu uwielbiało.. Ale ja nie wiedziałam świata poza nikim innym niż Lukiem.. Po zakończeniu gimnazjum wybrałam się do szkoły wojskowej.. Do było moje największe Marzenie a Luke poszedł na programowanie.. Długo o nim myślałam az wkońcu postanowiłam przeprowadzić się do innego miasta zakończyć to wszystko. Nie dokończyłam szkoły chodź dostałam ofertę prac w wojsku, policji, służbach specjalnych po zakończeniu szkoły. Wiedziałam, że bez niego nic nie ma sensu kolejny raz popadłam w depresję znów poszłam do szkoły ale tym razem zwykłej normalnej szkoły bez żadnych kierunków.. Zmieniłam imie nazwisko a nawet wygląd żeby nikt mnie nigdy nie poznał. Aż pewnego razu trafiłam właśnie na Kubę, tak Kube Grabowskiego mojego największego idola. Z którym zmarnowałam pare miesięcy swojego życia..ale wiecie co jest najlepsze? Że przez to wszytko nareszcie jestem z Lukiem z chłopakiem w którym tyle lat byłam zakochana i bez którego nie widziałam życia. Teraz mam ich wszystkich przy sobie Luka, mame i moją córeczke w sumie może coś o niej opowiem no więc
Ma na imie Chloe ma 4 latka jest prześliczną blondyneczką (po tacie) z jasną karnacją i niebieskimi oczami bardzo ją kocham. A tu jest jej zdjęcie :
653 słowa💕[Rozdział nie sprawdzony więc przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne i interpunkcyjne]
CZYTASZ
Karma is coming back//Quebonafide
FanfictionOna : niezwykle piękna, z cudownymi oczami, nastolatka z normalnym życiem kochająca Kube Grabowskiego (Quebonafide) On: znany piosenkarz (Kuba) Opowieść o niezwykłej miłości która może się niedługo skończyć.. Więc zapraszam do czytania ❤️