Derek: Od jakiegoś czasu zaczęłaś częściej chodzić na basen. Uwielbiałaś całą tą energię, jaką daje Ci pływanie i po prostu Cię to relaksowało.
Pewnego wieczoru nie miałaś co robić, więc uznałaś, że dobrym pomysłem będzie udanie się na pobliski kryty basen.
Weszłaś do nowoczesnego budynku, wykupiłaś godzinny karnet, a ekspedientka dała Ci kluczyk do szafki.
Weszłaś do strefy z przebieralniami i nie tracąc czasu ubrałaś swój strój kąpielowy. Włożyłaś resztę swoich rzeczy do szafki i wyszłaś prosto na pływalnię.
Wyjątkowo dobrze Ci się dzisiaj pływało. Pewnie dlatego, że po tygodniu szkoły potrzebowałaś odprężenia. Godzina minęła jak z bicza strzelił, więc osuszając swoje włosy ręcznikiem udałaś się z powrotem do szafki.
Włożyłaś do niej kluczyk i przekręciłaś, ale szafka się nie otworzyła.
O co chodzi?, zapytałaś samej siebie w myślach.
Zaczęłaś siłować się z tą przeklętą szafką, kiedy zobaczyłaś męską rękę opierającą się o szafkę obok. Uniosłaś wzrok wysoko, a koło Ciebie stał umięśniony brunet. Bez koszulki.
- Pomóc?- zaproponował mężczyzna.
- Ehm...- odchrząknęłaś nerwowo i dodałaś.- Jakbyś mógł. Ale chyba trzeba iść po kogoś z obsłu...
Zanim skończyłaś swoją wypowiedź szafka otworzyła się za jednym pociągnięciem bruneta.
- Albo i nie.- powiedziałaś sama do siebie, po czym dodałaś głośniej- Dziękuję Ci bardzo.
- Do usług.- zasalutował i uśmiechnął się ukazując białe zęby.- Mogę wiedzieć jak masz na imię?
- Y/N. A mogę poznać twoje imię, panie profesjonalny otwieraczu szafek?
- Wystarczy Derek.- puścił Ci oczko i odprowadził Cię do wyjścia.
Wyszłaś na dwór i obróciłaś się, żeby pomachać Derekowi opierającemu się o ścianę budynku.
Theo: Niedługo miało odbyć się wesele Twojej kuzynki. Niestety, jak to zwykle u kobiet bywa, nie miałaś na tą okazję odpowiednich ubrań, więc postanowiłaś udać się ze swoją mamą na zakupy.
Zaparkowałyście autem na parkingu i ruszyłyście schodami do centrum handlowego. Byłaś świadoma tego, że czekają was wyjątkowo długie zakupy spędzone głównie w sklepowych przymierzalniach.
Po 2 godzinach chodzenia znalazłaś dla siebie przepiękną sukienkę, do której dobrałaś idealnie pasującą biżuterię. Ostatnim sklepem, do jakiego planowałaś się udać, był obuwniczy.
Nie byłaś największą fanką szpilek, ponieważ były cholernie nie wygodne, ale uznałaś, że na taką okazję wypada je ubrać. Jeszcze raz spojrzałaś na swoją sukienkę i uznałaś, że najlepszym kolorem butów będzie czarny. Chcąc jak najszybciej załatwić sprawę, chwytałaś wszystkie szpilki, które wpadły Ci w oko i zaczęłaś je przymierzać.
Minęło jakieś 20 minut, a ty nadal nie znalazłaś odpowiednich dla siebie butów. Miałaś już wstać i oznajmić mamie, że pójdziesz na ślub w trampkach, kiedy ktoś podłożył Ci pod nos pudełko z butami.
Uniosłaś wzrok, a przed Tobą stał nieznany Ci brązowowłosy chłopak.
- Spróbuj te.- uśmiechnął się łobuzersko.
Patrzałaś na niego zdziwiona, lecz zgodnie z jego radą otworzyłaś pudełko i zobaczyłaś najpiękniejsze czarne szpilki na świecie. Do tego pasowały jak ulał.
YOU ARE READING
PREFERENCJE Teen Wolf
RandomZapraszam na 187237 preferencje z serialu Teen Wolf! |Scott McCall| |Stiles Stilinski| |Isaac Lahey| |Derek Hale| |Theo Raeken| |Liam Dunbar| |Brett Talbot|