#12

9 1 1
                                    

Za jakieś 30 minut przyjdą goście. Mam nadzieje że ta impreza nie skończy się tragedią.

-Olaa!
-Tak?
-Mamy jakieś piwa albo coś w tym stylu ?
-Myślałam że to będzie impreza bez alkoholu...
-Ta! Wyśmialiby mnie.
-A kogo zaprosiłeś?
-No wiesz kilku znajomych...
-Ok .
-To mamy ten alkohol?
-Nie...-powiedziałam zrezygnowanym głosem.
-Hej kotku dlaczego jesteś taka przybita.
-Bo wiesz... Jak to będzie impreza z alkoholem to komuś może zacząć odwalać,albo komuś może się coś stać.
-Napewno nic się nie stanie nie martw się- i pocałował mnie w czoło

Jest 21:00 goście zaraz będą się schodzić. Szkoda że nie ma Nikoli. Mam złe przeczucia co do tej imprezy. Kuba jest w łazience i bierze prysznic.
Puk...puk...puk...
Otworzyłam drzwi, a za nimi stał Maciek z jakąś dziewczyną i trzymali się za ręce. To było mega podejrzane.
-Eeeee...H-hej Ola!-wszedł do środka jego towarzyszka poszła do salonu, a on złapał mnie za nadgarstek i zaciągnął mnie do kuchni.
-Ola błagam nie mów Nikoli!
-Jak ja jej najlepsza przyjaciółka mam nie mówić że jej chłopak przyszedł na imprezę z jakąś inną dziewczyną. Oraz ze świadomością, że jego dziewczyna leży teraz z katarem w domu i nawet nie ma przy niej jej chłopaka! DUDEK Z CIEBIE!
-Dobra nie krzycz tak bo Marta usłyszy!
-Co! Bardziej martwisz się o jakąś zasraną Martę niż o twoją dziewczynę! POWTÓRZĘ JESZCZE RAZ DUDEK Z CIEBIE!
-Hej! -Adam wyszedł z pod prysznica i zdążył się ubrać
-Cze!-odpowiedział lekko zestresowany Maciej -Ola czemu tak krzyczałaś?
-Nie...krzyczałam po prostu mówiłam nieco głośniej i bardziej stanowczym tonem...he he...-ale było blisko. Ufffff...
-A o czym rozmawialiście ?
-No wiesz...-powiedzieliśmy jednocześnie.
-Niech Ola ci wytłumaczy...-i spojrzał na mnie z drwiącym uśmiechem.
-No o tym, że...-dobra Ola poradzisz sobie wymyśl coś na szybko- no o że Maciek rozbił szklankę i prawie się zkaleczył ,ale na szczęście już to o posprzątałam. He he he.
-OK? Powiedzmy że wam wierze.
-Czemu tu tak stoicie? Chodźcie do salonu-jeszcze tej szmaty tu brakowało. Jak jej tam było... Marta czy jakoś tak? Widać że to totalnie pusta laska, ale jak on woli takie puste laski którym tylko botoks w głowie no to ok. Na razie nie powiem niczego Nikoli. Nie chcę ją za martwiać takimi rzeczami.

To Nie Tylko PrzyjaźńWhere stories live. Discover now