Związek Karola i Bernadety trwał jeszcze około 2 miesiące. Chodzili na randki min. do kina, kawiarni, lunaparków, kręgielni, restauracji i różnych klubów tanecznych. Wydawać by się mogło że jego życie w końcu się poukładało a po latach błądzenia i poszukiwań wreszcie odnalazł szczęście i radość w swoim życiu. Myśląc że na swojej drodze spotkał "tą jedyną", postanowił oświadczyć się Bernadecie. Udał się więc do jubilera i kupił najdroższy pierścionek zaręczynowy jaki tylko był dostępny. Później udał się z Bernadetą na randkę do restauracji. Podczas romantycznej kolacji, Karol wyjął z kieszeni swojej marynarki pudełko, w którym znajdował się pierścionek. Krótko po tym, uklęknął i zapytał się, czy chciałaby za niego wyjść. Niestety, ona odpowiedziała przecząco. Powiedziała mu że to jeszcze nie jest pora na oświadczyny, oraz żeby dał sobie więcej czasu. Karol, z widocznym niesmakiem na twarzy, powiedział jej że musi udać się na chwilę do łazienki i przemyśleć całą sprawę. Kiedy już tam dotarł, wściekł się i zaczął głośno krzyczeć, przeklinać i wyzwać Bernadetę. Po chwili, uderzył pięścią w jedno z luster wiszących nad umywalką i je stłukł. Gdy już trochę się uspokoił, wyszedł z ubikacji i wrócił do Bernadety. Powiedział jej, że ma ona całkowitą rację, a on sam powinien poczekać ze swoją decyzją na odpowiednią chwilę. Mimo tego że słyszała ona dosłownie wszystko co Karol na nią mówił, postanowiła nie poruszać tego tematu i zaczekać z nim na dobrą okazje. Wydawać by się mogło, że po tej malej sprzeczce wszystkie strony doszły już do porozumienia. Niestety, rzeczywistość była z goła inna. Karol, w głębi duszy, poczuł się zdradzony a samą Bernadetę uznał automatycznie za "arogancką i samolubną zdzirę", tylko i wyłącznie dla tego, że nie chciała podporządkować się jego woli. Jednak, już w swojej głowie układał plan idealnej zemsty. Tydzień później od tego wydarzenia, Bernadeta wróciwszy z zakupów do apartamentu Karola, zastała go siedzącego przy stoliku, z wielką stertą arkuszy do wypełnienia. Zapytał się go, po co są mu one potrzebne . Odpowiedział jej że chce aby podpisała szereg umów dotyczących ich związku. Kiedy przeczytała niektóre punkty zawarte w dokumentach, na początku uznała to za niesmaczny żart z jego strony, jednak gdy jej wszystko po kolei i szczegółowo wytłumaczył, stało się już dla niej wszystko jasne. Uznała go za niebezpiecznego psychopatę, który tylko gra na jej emocjach i zawsze udaje niewinnego. Zrozumiała jak bardzo dała się oszukać i zaślepić jego osobą. Celem umowy było całkowite ubezwłasnowolnienie i podporządkowanie Bernadety oraz zrobienie z niej seksualnej niewolnicy na usługach Karola. Wściekła, odmówiła podpisania deklaracji i przyrzekła że jeśli tak ma wyglądać ich związek to chce go jak najszybciej zakończyć. Przerażony możliwymi skutkami swoich decyzji, gorliwie błagał ją na kolanach o podpisanie dokumentów. Tłumaczył jej że robi to tylko i wyłącznie z troski o ich związek a on sam chce dla niej jak najlepiej. Ona była jednak nie ugięta i ostatecznie z nim zerwała. Po tym co usłyszał, nie mógł się pogodzić z jej ostateczną decyzją, więc szybko zamknął drzwi wyjściowe i powiedział że od tej pory należy tylko i wyłącznie do niego. Przepełniona żalem i agresją, chwyciła za wazon, który stał na piedestale, znajdującym się obok niej uderzyła nim w jego głowę. Gdy upadł na podłogę, otworzyła drzwi od mieszkania i z niego wyszła, dając przy tym jasno do zrozumienia że to jest już koniec ich znajomości.
YOU ARE READING
Kwiaty Romansu
Short StoryGroteskowa historia opowiadająca o Karolu, człowieku który na co dzień zmaga się z różnymi przeciwnościami losu takimi jak: walka z mroczną przeszłością, zmaganie się z uzależnieniami, ciężką pracą w jednej z prężniej rozwijających się i prestiżowy...