Rozdział VII

2 0 0
                                    

Po zakończeniu związku z Bernadetą, życie Karola dosłownie runęło w gruzach, natomiast on sam stoczył się na samo dno. Uzależnił się od alkoholu i twardych narkotyków, a jego lekomania urosła do jeszcze większych rozmiarów niż zazwyczaj. Doszło nawet do tego że zaczął ze sobą mieszać wszystkie substancje które były jego nałogiem. Zrezygnował też z pójścia na prawo, ponieważ uważał że jego egzystencja już dawno straciła jakikolwiek sens, a znalezienie nowej pracy w żaden sposób nie pomogła by mu wyjść z dołka który sobie wykopał. Pewnego deszczowego dnia postanowił pójść do pubu Supernova, żeby pogodzić się chociaż z Gunterem. Kiedy zobaczył on Karola, był strasznie przerażony jego wyglądem. Był on bowiem bardzo wychudzony (było już wyraźnie widać jego żebra), blady a jego oczy były bardzo sine i przekrwione. Gdy usiadł on przy barze,postanowił błagać swojego byłego już przyjaciela o przebaczenie. Ten jednak nie był w stanie wybaczyć ani tym bardziej mu zaufać. Sądził że już jest on dawno u niego skreślony i nie zasługuje na jego atencje. Karol, próbował wytłumaczyć mu całą zaistniałą sytuacje. To jednak go nie ruszyło i mając już serdecznie dość swojego byłego przyjaciela, wezwał ochronę i kazał jej wygonić go ze swojego baru. Po mimo stawiania oporu, ostatecznie uległ sile ochroniarzy i został wyrzucony za drzwi z lokalu. Po tym incydencie, poczuł się upokorzony i zaczął płakać. Nagle koło niego przeszedł jego były szef, Marek. Zobaczywszy on swojego zwolnionego pracownika w stanie skrajnego załamania nerwowego, postanowił jeszcze bardziej skopać leżącego i tym samym zemścić się na nim za zrujnowanie dobrego imienia jego firmy. Prowokował go słownie, nazywając go min. "kompletnym, bezwartościowym śmieciem" oraz "nędzną dziwką, która w końcu poczuła sprawiedliwość na tym świecie". Po tych słowach, Karol głośno krzyknął, napluł mu na twarz oraz próbował go w nią uderzyć. Jednak Marek zdał mu cios prosto w głowę, który natychmiast go znokautował. Krótko po tym, kopał go w brzuch, opluł go i poszedł dalej. Gdy doszedł do siebie po tym spotkaniu, postanowił przejść się po parku, żeby chociaż na chwilę zapomnieć o swoich problemach. Kiedy już tam się znalazł, usiadł na jednej z pobliskich ławek i zauważył Bernadetę całującą się z jego najlepszym przyjacielem, Pawłem. Zdruzgotany, po tym co zobaczył natychmiast uciekł z miejsca zdarzenia i ze łzami w oczach wrócił do swojego mieszkania.

Kwiaty RomansuWhere stories live. Discover now